Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walczą z władzami Gdańska o pustostan

Ewelina Oleksy
P. Świderski
"Dom zabrany ludziom nadal stoi pusty"- transparent z takim hasłem zawisł na kamienicy przy ul. Jana z Kolna 20. Mury sąsiadujących z nim budynków pokryły wypisane sprejem hasła skierowane do miejskich urzędników. Wśród nich m.in. "Lisicki do kontenera", "Dziś piszemy na murach, jutro będziemy strzelać" oraz "Politycy - wasze dni są policzone" .

Zobacz także:Tak powstawało osiedle kontenerowe anarchistów (wideo)

W ten sposób władzom Gdańska przypomnieć o sobie chciała grupa kilkunastu osób, która zamieszkiwała pustostany przy ul. Jana z Kolna. Właśnie minął rok od dnia, w którym urzędnicy Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych w asyście policji zlikwidowali tzw. squat, czyli budynek zamieszkiwany na dziko.

- Chcieliśmy przypomnieć o dniu, kiedy zostaliśmy nagle i brutalnie wyrzuceni na bruk- potwierdza była mieszkanka pustostanu. - Budynek od roku stoi opuszczony. To ogromne marnotrawstwo, że w Gdańsku przez lata stoją niewykorzystywane do niczego pustostany, podczas gdy wielu ludzi boryka się z problemami mieszkaniowymi.

Jej dawni współlokatorzy dodają, że chodzi też o to, by pokazać mieszkańcom, w jaki sposób marnowana jest przestrzeń miejską.

- Chcieliśmy tam zrobić bibliotekę wolnościową, warsztat rowerowy, organizować wystawy, spotkania i nic z tego. Mamy nadzieję, że ludzie, którzy zobaczą banner i napisy na murach zaczną myśleć o tym, co ich otacza i w jaki sposób władze wykorzystują ich bierność- tłumaczy sopocianka, która w pustostanie mieszkała.

Na Macieju Lisickim, wiceprezydencie Gdańska ds. polityki komunalnej , którego nazwisko zostało wypisane w kilku hasłach na murach, ta akcja żadnego wrażenia nie robi.

- To totalna bzdura- komentuje. - Jako właściciel tych budynków mamy je prawo opróżnić wtedy, kiedy zajdzie potrzeba. Lokatorom przyznaliśmy inne mieszkania, natomiast o osobach, które tam siedziały nielegalnie, w ogóle nie ma co mówić. Przestępcami się nie zajmuję, nie będę więc komentował, co ci ludzie tam robili.
Wiceprezydent Lisicki dodaje też, że nigdy nie będzie przyzwolenia władz miasta na to, by ktokolwiek mógł samowolne zająć pustostan w Gdańsku.

W ciągu budynków, gdzie pojawił się transparent, stoi sześć kamienic. - W środę wszystkie przejęła od nas firma, która je wyburzy. Prace rozbiórkowe rozpoczną się we wrześniu tego roku - informuje Magdalena Kuczyńska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku. W tym miejscu będzie przebiegała ul. Nowa Wałowa. W tej chwili miasto przygotowuje się też do wyburzenia siedmiu budynków przy ul. Marynarki Polskiej, w rejonie Stoczni Północnej.

- Znikną do końca tego roku- zapowiada Maciej Lisicki.

Zobacz także: Gdańsk traci miliony na pustostany

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto