Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Lechia-Operator nie zarządza już stadionem PGE Arena. InvestGDA ma zarządzać obiektem

Ewelina Oleksy/Paweł Stankiewicz
Tomasz Bołt
Już nie Lechia-Operator, a miejska spółka InvestGDA (Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego) ma zarządzać PGE Areną. Decyzja zapadła podczas czwartkowego spotkania prezydenta Pawła Adamowicza z akcjonariuszami mniejszościowymi oraz przedstawicielami kibiców Lechii. Czy stadion zacznie tętnić życiem?

Miejskie spółki podpisały już list intencyjny w sprawie przejęcia 100 proc. udziałów Lechii Operator. - List intencyjny jest objęty tajemnicą negocjacji i obowiązuje do 6 kwietnia 2012 r. Do tego czasu ma zostać podpisana umowa z GARG - informuje Emilia Salach-Pezowicz z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Lechia rozczarowana

W Lechii nie kryją się z tym, że zawiązanie umowy z miastem było jedynym w tej sytuacji rozwiązaniem. Rozczarowanie można natomiast odczuć po stronie byłego już operatora PGE Areny. - Byliśmy gotowi nadal zarządzać stadionem - twierdzą w spółce Lechia-Operator.

Czytaj wywiad z Pawłem Adamowiczem i Błażejem Jenkiem w tej sprawie

W te zapewnienia mało kto jednak wierzy, bo poza meczami ligowymi na stadionie nie działo się nic, a spółka brnęła w dalsze długi.

Gdy GARG przejmie oficjalnie stadion, Lechia będzie musiała płacić za wynajmowanie areny na mecze. O konkretnych kwotach na razie jednak nikt nie mówi. Przychód z dnia meczu w Gdańsku będzie zasilał konto klubowe.

Poczytaj**o wcześniejszych problemach ze stadionem**

- Powstanie nowa umowa między klubem a operatorem. Będzie zadowalać i zabezpieczać interesy obu stron. Lechia-Operator była formalnym i realnym organizatorem meczów, teraz te obowiązki spadną na Lechię SA - wyjaśnia Błażej Jenek, prezes Lechii-Operator i dyrektor generalny Lechii SA. Spółka Lechia-Operator straci natomiast dochody z tytułu samego Euro 2012. Pieniądze, które płaci UEFA, wpłyną na konto nowego zarządcy PGE Areny.

Kiedy dochody?

- Ten przychód był ujmowany w biznesplanie. Miał być przychodem operatora na bieżącą działalność a nie zyskiem klubu. W związku z Euro 2012 trzeba zamknąć stadion na dwa miesiące i ponieść dodatkowe koszty. To nie są kokosy i na tym fortuny się nie zbije - przekonuje Jenek.

Co ma do powiedzenia Błażej Jenek?

Prezydent Paweł Adamowicz już w grudniu ubiegłego roku nie ukrywał, że nie jest zadowolony z tego jak Lechia-Operator zarządza stadionem i ogłosił, że wręcza spółce żółtą kartkę. Wśród zarzutów, jakie władze miasta miały do operatora stadionu, pojawił się brak szczegółowego planu dużych imprez na rok 2012 i 2013 oraz niewielki efekt komercjalizacji lóż i miejsc biznesowych. Właśnie ta strefa działalności stanowi bowiem największy udział w przychodach operatora. Mimo to Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Adamowicza zapowiadał wtedy, że miasto nie zakłada rozwiązania umowy z Lechią-Operator przed Euro 2012.

- W przypadku takich obiektów, jakimi są nowoczesne, multifunkcjonalne stadiony, uważa się, że dopiero po pierwszym roku działalności można dokonywać realnych analiz oraz wyciągać wnioski na przyszłość - mówił pod koniec ub.r. Pawlak. Najwyraźniej jednak miarka się przebrała. Długi spółki zarządzającej stadionem z powodu nieregulowania bieżących opłat narosły do 4,3 mln zł.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdańska prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto