Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Nowak: PGE Arena to chyba jakieś fatum. Może musimy wrócić na Traugutta?

Piotr Wiśniewski
Tomasz Bołt
Po przegranym meczu z Zagłębiem Lubin, Paweł Nowak głośno zastanawiał się nad powrotem Lechii na Traugutta. PGE Arena wiosną Lechii nie służy. Biało-zieloni od kilku meczów nie potrafią wygrać na gdańskiej arenie Euro 2012. - Może to jakieś fatum? Może musimy wrócić na Traugutta, tak jak Śląsk jednorazowo na Oporowską? Jeśli to ma pomóc w zwycięstwie, to nie mam nic przeciwko - przyznaje pomocnik gdańskiej drużyny.

Miny w Lechii minorowe. Gdańszczanie przegrali w lany poniedziałek z Zagłębiem Lubin 0:1 i widmo spadku coraz mocniej zagląda w oczy podopiecznym Pawła Janasa. I choć gospodarze mieli więcej z gry, oddali więcej strzałów na bramkę, to po końcowym gwizdku radość zapanowała w szeregach gości. - Co z tego, że stwarzamy więcej klarowniejszych okazji, że prowadzimy grę, skoro przegrywamy. My walczymy o utrzymanie. Dla nas liczą się punkty, a nie ładna gra. Coś tam się poprawiło w ofensywie, jednak nadal dołujemy - mówi Paweł Nowak w rozmowie z Ekstraklasa.net.

Najlepsze okazje do zdobycia bramki mieli: Abdou Razack Traore oraz Piotr Grzelczak. W obu przypadkach zabrakło precyzji, czy może czegoś innego? - Proszę porównać z meczem z Bełchatowem. Tam wbiliśmy trzy gole, dzisiaj żadnego. A ilościowo sytuacji mieliśmy podobnie. Nie ma wątpliwości, że prowadziliśmy atak pozycyjny, a Zagłębie skoncentrowało się na kontratakach. Po strzelonym golu, lubinianie mocno cofnęli się do defensywy. Ciężko było ich rozmontować - dodaje pomocnik gdańskiej drużyny.

Lechia nie sprostała Zagłębiu. Przegrała 0:1 [FOTO]

Może piłkarze Lechii boją się brać na swoje barki ciężar odpowiedzialności? Jedyny Traore stara się, biega, walczy, ale to za mało... - Gdybyśmy zwyciężyli, to pytanie pewnie by nie padło... Każdy za coś odpowiada. Jeśli obrońca wygra, bądź przegra pojedynek jeden na jeden, to znaczy, że też wziął bądź nie, odpowiedzialność, prawda? Jeśli środkowy pomocnik gra na jeden kontakt, kombinacyjnie, próbuje otwierać kolegom drogę do bramki, to też za coś odpowiada. Mogę mnożyć przykładów. Bardzo dzisiaj chcieliśmy wygrać. Tworzyliśmy zespół, walczyliśmy, ale się nie udało. Szkoda, że po takim meczu przegraliśmy - mówi niepocieszony Nowak.

Pomocnik biało-zielonych odniósł się także do braku w składzie Łukasza Surmy, który ostatnio nie ma po drodze z trenerem Janasem. - To bardzo dobry zawodnik i każdy o tym wie. Świetnie łączy defensywę z ofensywą. Nie oznacza to, że uważam Łukasza za lepszego piłkarza niż Levon Hajrapetjan, czy Marko Bajić, którzy pojawili się dzisiaj w pierwszym składzie. Oni także, postawą na treningach, zasłużyli sobie na grę w wyjściowej jedenastce. Gdy jest wyrównana kadra, to trener decyduje na kogo postawi. Nie zamierzam się wtrącać i podważać decyzji szkoleniowca. Tylko wyrażam swoje zdanie na temat Łukasza - przyznaje Paweł Nowak w rozmowie z Ekstraklasa.net.

Sytuacja Lechii jest o tyle nieciekawa, że również terminarz jej nie sprzyja. W następnych kolejkach aż czterokrotnie gdańszczanie grają z zespołami ze ścisłej czołówki. - W naszej lidze nie ma słabeuszy. Nieważne czy gramy z mistrzem, czy z zespołem z dolnych rejonów tabeli. Na pewno jest to trudny terminarz, ale jeśli będziemy konsekwentni, to jesteśmy w stanie zdobywać punkty. Mamy potencjał - przyznaje piłkarz biało-zielonych.

To co miało być atutem Lechii, czyli PGE Arena wiosną jest dla gdańszczan zaczarowana. Biało-zieloni u siebie nie punktują. Nowak stawia ciekawą tezę. - Może to jakieś fatum? Może musimy wrócić na Traugutta, tak jak Śląsk jednorazowo na Oporowską? Jeśli to ma pomóc w zwycięstwie, to nie mam nic przeciwko. Pytacie o murawę. No nie jest w najlepszym stanie, ale pracownicy, którzy się jej przygotowaniem zajmują, dokładają wszelkich starań, aby była możliwie dobra do gry. Nie znam się na tym. Mogę jedynie stwierdzić, że promienie słoneczne nie dochodzą tak, jak na Traugutta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto