Grupa posłów partii rządzącej, (wśród nich są głównie ci, którzy pracowali nad zapisami ustawy śmieciowej), ma pomysł, jak uporządkować sytuację po wprowadzeniu zmian w zasach segregacji odpadami.
- Powołajmy służbę, która zajmowałaby się kontrolą tego, czy nowe przepisy są przestrzegane - proponują. I choć konkretów, czyli chociażby terminu powstania policji "śmieciowej", na razie brak, idea jest już zarysowana.
Policja "śmieciowa", czyli państwowa straż ochrony środowiska miałaby powstać w miejsce Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska i podlegać pod ministra środowiska. Formacja zostałaby powołana z połączenia Państwowej Straży Łowieckiej i Państwowej Straży Rybackiej.
Jej pracownicy byliby uzbrojeni i umundurowani - jak normalni policjanci. Poza kontrolami, zajmowaliby się m.in. tropieniem nielegalnych wysypisk. Na razie w teren ruszyli inspektorzy środowiska, którzy sprawdzają, jak działają firmy śmieciowe, i jak samorządy radzą sobie z nowymi obowiązkami.
Policja "śmieciowa" jest w Gdańsku potrzebna?
To od efektów ich działań politycy uzależniają dalsze kroki ws. powołania policji "śmieciowej". Część samorządów pomysł już chwali, tymczasem Gdańsk nie widzi konieczności tworzenia odrębnego organu dedykowanego kontroli. - W Gdańsku system kontroli, która odbywa się na kilku poziomach, został opracowany.
Już na etapie odbioru śmieci od mieszkańców firmy wywożące odpady zobowiązane są dokonywania ich kontroli pod kątem jakości segregacji. Firmy z kolei kontrolowane są przez Zakład Utylizacyjny - wskazuje Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska.
Gdańsk: Kradną kontenery na śmieci. Od 1 lipca zginęło już 400 pojemników
- Ponadto kontrole przeprowadzać będą służby miejskie, które reagować będą na sygnały dotyczące niewywią-zywania się z ustawowego obowiązku segregacji. Początkowo kontrole te będą zapowiedziane, bo chcemy dać mieszkańcom szansę na zmianę postawy. Niewywiązywanie się z obowiązku zadeklarowanej segregacji odpadów wiązało się będzie z podniesieniem opłaty - tłumaczy Lisicki.
Wrocławski magistrat dał ostatnio swojej Straży Miejskiej zielone światło na zatrudnienie dodatkowych pracowników do tzw. "ekopatroli" kontrolujących to, czy mieszkańcy segregują śmieci. Gdańsk nie zamierza iść w te ślady. Tutejsi mundu-rowi od początku lipca, czyli momentu wejścia w życie nowych regulacji śmieciowych, otrzymali ok. 30 zgłoszeń w związku z odpadami.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?