18 lipca policjanci z komisariatu w Gdańsku Wrzeszczu dostali zgłoszenie, o mężczyźnie mającym znęcać się nad swoim psem. Jak podaje Komenda Miejska Policji w Gdańsku, z zeznań świadków wynika, że 5-miesieczny szczeniak był bity, głodzony i ciągle zamknięty w pokoju.
Czytaj też: Właściciel więził psa w domu. Wychudzone zwierzę trafiło do lecznicy
Po interwencji funkcjonariusze przekazali zwierzaka pracownikom schroniska „Promyk” w Gdańsku. Wyniki obdukcji nie potwierdzają, jednak że właściciel znęcał się nad swoim psem.
„Niewielka ilość tkanki tłuszczowej, ale zwierzę w fazie wzrostu i trudno jednoznacznie stwierdzić czy jego szczupłość wynika z nieprawidłowego żywienia, czy jest to cecha osobnicza. Sierść lśniąca, gęsta, uszy czyste. Brak ran, siniaków, wynaczynień. Bardzo przyjazny, żywiołowy (skaczący, ruchliwy). Nie boi się ludzi, nie reaguje negatywnie na uniesienie dłoni, krzyki, smycz. Brak jakichkolwiek znamion znęcania się”.
- Policja prowadzi dochodzenie, więc nie możemy podać terminu adopcji, a jeżeli na przykład postępowanie zostanie umorzone, to pies może wróci do właściciela – informuję "Dziennik Bałtycki" Piotr Świniarski, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt „Promyk”.
Dodatkowo w mieszkaniu 27-latka znaleziono śladowe ilości amfetaminy i skradziony telefon. Funkcjonariusze policji osobno zajmują się tymi sprawami.
Ten buldog nie lubi swojego odbicia w lustrze
Wideo: STORYFUL/ x-news
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?