Euro 2012 - jak stary Gdańsk będzie się bronił przed pseudokibicami?

O tym w których kierunkach przygotowania do finałów Euro powinny być prowadzone, mówiono u prezydenta Gdańska, u którego spotkali się wicewojewoda pomorski oraz zastępca komendanta wojewódzkiego policji.

Centrum wizyt kibiców w Gdańsku podczas Euro 2012 za 27 miesięcy będzie stadion w Gdańsku Letnicy. Ponadto miasto przygotowuje telebimy - olbrzymie ekrany, by mecze mogli oglądać ci, którzy na stadion się nie dostaną. Te ekrany znajdą się m.in. na placu Zebrań Ludowych, Targu Węglowym, w Brzeźnie. Jak więc stary Gdańsk będzie broniony przed pseudokibicami, którzy w tych miejscach być może się pojawią?

- My nie chcemy się bronić przed kibicami, ale godnie i gościnnie ich przyjąć - mówi Sławomir Michalczuk, koordynator ds. bezpieczeństwa w Gdańsku. - Chodzi o to, by dobrze się czuli i goście, i stali mieszkańcy. Nie może stać się tak jak w Szwajcarii, gdzie mieszkańcy opuścili swoje miasto na czas rozgrywek w obawie przed pseudokibicami z zagranicy.

Bogdan Donke, wiceprezes zarządu Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej
- Z finałami mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012 wiąże się oczywiście konieczność zapewnienia bezpieczeństwa kibicom, mieszkańcom Gdańska. Nie zapominajmy jednak, że Euro 2012 jest dla Gdańska, Trójmiasta i dla całego naszego regionu bardzo dobrą okazją do pokazania swoich walorów. To zaś może zaowocować zwiększoną liczbą turystów w następnych latach. Euro 2012 to nie tylko sport, ale też biznes. Chodzi o zapełnianie hoteli, które wybudujemy, a także o urządzanie pozasportowych imprez na stadionie, który teraz powstaje.