Doradca w gdańskim banku wyciągał pieniądze z konta jednego ze swoich klientów od maja 2007 r. do kwietnia 2008 r. Używając jego karty debetowej wyciągnął mu z konta blisko 777 tys. zł. 179 tys. zł padło łupem Michała Ł., gdy w styczniu 2008 r. podrobił podpisy swojego innego klienta na dwóch przelewach.
Eksdoradcy grozi 10 lat więzienia za kradzież i fałszowanie dokumentów. Podczas przesłuchania mężczyzna tłumaczył, że chciał wyrobić premię oddziałową. Jednocześnie zgłosił chęć dobrowolnego poddania się karze. Adwokat Michała Ł. zaproponował, by jego klient trafił do więzienia na cztery lata w zawieszeniu na dziewięć lat oraz zakaz pełnienia stanowiska związanego z obsługą rachunków bankowych przez pięć lat. Miałby również oddać bankowi i klientom pieniądze.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?