Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na os. Budowlanych używane ubrania wysypują się z kontenerów

Grzegorz Maliszewski
Stare ubrania już od tygodnia wysypują się na chodnik na os. Budowlanych
Stare ubrania już od tygodnia wysypują się na chodnik na os. Budowlanych fot. Grzegorz Maliszewski
Przepełniony pojemnik na zużytą odzież otwarty na oścież i wysypujące się z niego koszule i bluzki.

Taki widok w ostatnich dniach straszył mieszkańców osiedla Budowlanych. Wielu nie kryło oburzenia, bo ubrania wrzucali do kontenera z myślą, że będą one przeznaczone dla potrzebujących.

- Aż się serce człowiekowi kraje, gdy widzi, że nikt się tą odzieżą nie interesuje. Nikomu nie potrzebna aż wysypuje się z pojemnika - żali się jedna z mieszkanek osiedla. - To po co zbierają te wszystkie rzeczy, jak to tak się marnuje?

Wielu z mieszkańców widząc porozrzucane ubrania nie szczędzi "gorzkich" słów pod adresem Polskiego Czerwonego Krzyża, który jak sądzą, prowadzi zbiórkę. Sprawdziliśmy. Okazało się, że już od kilku lat PCK nie ma nic wspólnego z kontenerami na używaną odzież.

- To są pojemniki należące do firmy komercyjnej, jakiś czas temu wnioskowaliśmy, aby usunąć z nich nasze logo. Z tego, co wiem, na żadnym czerwony krzyż nie widnieje - mówi Wojciech Łągwa, prezes zarządu oddziału PCK w Bełchatowie. - Zbiórki w naszym oddziale póki co nie prowadzimy, bo nie pozwalają na to warunki lokalowe, wraz z otwarciem nowej siedziby będzie to możliwe.

Okazuje się, że właścicielem kilkudziesięciu pojemników na odzież jest prywatna firma ze Skarżyska Kamiennej, zajmująca się przetwarzaniem używanych ubrań.

- Oczywiście, odzież zostanie uprzątnięta, natychmiast wyślemy ekipę techniczną, aby ją zabrała - mówi Jan Maćkowiak, rzecznik prasowy firmy Wtórpol. - Takie sytuacje zdarzają się dość często, ponieważ ludzie próbują wykradać odzież z pojemników i wtedy je otwierają. I wówczas robi się problem - tłumaczy.

Co ciekawe, ubrania zbierane w kontenerach nie trafiają do najbiedniejszych, jak wydaje się wielu mieszkańcom. Tak było jeszcze do 2008 roku, kiedy firma miała podpisaną umowę z PCK. Wówczas najlepsze partie ubrań przekazywane były najbiedniejszym. Teraz trafiają do sieci sklepów z odzieżą używaną w kraju, a także na eksport... do afrykańskich krajów. Z resztek produkowane jest czyściwo bawełniane lub też przerabiane są na surowiec, m.in. do produkcji dywanów w Indiach.

- Lepiej przetwarzać odzież w ten sposób niż miałaby ona zalegać na składowiskach - przekonuje Jan Maćkowiak z firmy Wtórpol.

Zdziwienia nie kryją mieszkańcy, wrzucający ubrania do kontenerów.

- To jest jednak oszustwo, bo każdy myśli, że to dla czerwonego krzyża i dla potrzebujących. Powinni na kontenerze otwarcie napisać, że to na handel do sklepów, a niestety takiej informacji nie ma - mówi pani Halina, mieszkanka os. Budowlanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto