Chiński sklep przyciąga nazwą, ale nie kupimy w nim kimona, kadzidełek czy innych typowych dla tej kultury atrybutów. Ale za niewiele ponad cztery złote każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Sklep znajduje się koło targowicy na starówce i naprawdę można w nim znaleźć wszystko. Od drobnych pamiątek, przez obrazy, kosmetyki, artykuły papiernicze, bieliznę, a nawet sprzęt AGD. Prowadzi go Ewa Galarowicz, która zawsze marzyła, by mieć taki właśnie sklep z drobiazgami.
- Najbardziej mi zależało na sklepie, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Czyli taki sklep na każdą kieszeń. To naprawdę wyzwanie prowadzić sklep, w którym jest duży wybór. Ludzie chętnie tutaj zaglądają i kupują symboliczne drobiazgi. Mamy już swoich stałych klientów, dla których sprowadzamy towar na zamówienie. Na przykład teraz kiedy zbliżają się walentynki, przywieziemy różnego rodzaju drobiazgi, mówiące o uczuciu - mówi pani Ewa.
Nazwa sklepu jest trochę myląca, bo klienci pytają o kimona i kadzidełka. To jednak zmobilizowało właścicielkę do tego, by poszerzyć asortyment i kto wie może niedługo w sklepie chińskim znajdziemy nie tylko plastikowe gadżety ,,made in China'' ale także symboliczne atrybuty charakterystyczne dla tej właśnie kultury.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?