Dziś tym tematem na sesji w Białym Domku zajmą się powiatowi radni.
Chodzi o aptekę, którą powiat próbował dwukrotnie sprzedawać. Po raz pierwszy obiekt wyceniono na niecałe 300 tys. zł A gdy przetarg zakończył się fiaskiem, kilka miesięcy później dokonano ponownej wyceny. Wartość apteki wzrosła o ok. 400 tys. zł. I o dziwo wówczas udało się ją sprzedać.
- Podniesienie ceny dziwne było w czasach, gdy na rynku nieruchomości nie było koniunktury - mówi Rita Szornak, opozycyjna radna z Naszego Powiatu Puckiego. - To zastanawiające.
I to właśnie o tej sprawie dowiedziała się Pitera i poprosiła, by rada wyjaśniła wątpliwości.
- Ale zrobiła to jako posłanka, nie pełnomocnik rządu - zaznacza Roman Czerwiński, przewodniczący Rady Powiatu z PO.
Dziś radni zadecydują czy skierować sprawę do powiatowej komisji rewizyjnej. Bo to właśnie ona, na polecenie radnych może wyjaśnić czy podczas przetargu doszło do uchybień.
Starosta Wojciech Dettlaff z rządzącej powiatem Platformy zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z wymaganymi procedurami.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?