Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afera w Marinie Gdańsk. MOSiR po kontroli zwolnił kierownika przystani. Sprawa w prokuraturze

oprac. AMN
T. Bołt/ Archiwum DB
Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników Mariny Gdańsk. Dyrektor MOSiR, któremu podlega jednostka, wydał oświadczenie w tej sprawie. Informuje o wynikach przeprowadzonej przez swoją jednostkę kontroli i zwolnieniu kierownika przystani jachtowej. Radni PO domagają się wyjaśnień od prezydenta Adamowicza.

W Marinie Gdańsk dochodziło do licznych nieprawidłowości - pisze "Gazeta Wyborcza". Przytoczone słowa byłego współpracownika mariny, który złożył zawiadomienie do prokuratury, wskazują na przywłaszczanie dużych sum pieniędzy m.in. za postój żaglówek i korzystanie z natrysków oraz pralni dla żeglarzy.

- Do Prokuratury Rejonowej Gdańsk Śródmieście wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zagarnięcia dochodów należnych miastu Gdańsk przez pracowników Mariny Gdańsk - informuje Renata Klonowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk Śródmieście. - Jednocześnie otrzymaliśmy pismo z MOSiR, które informuje o przeprowadzonej wewnętrznej kontroli i jej wynikach. Trwają czynności sprawdzające.

Na swojej stronie internetowej MOSiR Gdańsk zamieścił oświadczenie, w którym informuje o przeprowadzeniu kontroli podległej sobie jednostki, zaraz po tym, jak dowiedział się o możliwych nieprawidłowościach.

Jak informuje dyrektor Leszek Paszkowski, w wyniku kontroli, która trwała od 10 do 24 listopada tego roku, wykryto nieprawidłowości w zakresie rozliczeń finansowych związanych z działalnością przystani jachtowej. Wśród nich: prawdopodobieństwo niezewidencjonowania przychodów z tytułu sprzedaży żetonów do sanitariatów, niezgodne z cennikiem rozliczenie niektórych jednostek uznanych za historyczne, cumujących w marinie, zniszczenie dokumentacji w postaci deklaracji postoju, jacht planów oraz książki portowej z lat ubiegłych oraz podejrzenie przywłaszczenia kwoty 6.000 zł przez pracownika mariny.

- W dniu 15.11.2013, w związku z uzasadnionym podejrzeniem możliwości popełnienia przestępstwa, skierowałem pismo do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście dotyczące wykrytych nieprawidłowości - czytamy w oświadczeniu MOSiR w Gdańsku. - Jednocześnie złożyłem zawiadomienie o wynikach kontroli do Biura Kontroli Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Władze MOSiR po przeprowadzonej kontroli w marinie, rozwiązały umowę z jej dotychczasowym kierownikiem w trybie dyscyplinarnym.

"GW" podaje także, że w latach 2008 - 2013 w MOSiR, w tym także w marinie, kontrole przeprowadzane były aż 14 razy. Nie zauważono wtedy żadnych nieprawidłowości. Zwolniony kierownik przystani nie zgadza się z zarzutami dyrekcji ośrodka i zamierza przed sądem domagać się przywrócenia do pracy.

Sprawą zajmuje się obecnie Komenda Miejska Policji w Gdańsku.

Gdańscy radni PO domagają się od prezydenta Adamowicza wyjaśnień, także w kwestii nieprawidłowości w Marinie Gdańsk. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT >>>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto