Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alfabet Macieja Turnowieckiego, prezesa Lechii Gdańsk

Paweł Stankiewicz
Maciej Turnowiecki, prezes Lechii Gdańsk
Maciej Turnowiecki, prezes Lechii Gdańsk Fot. G.Mehring
Maciej Turnowiecki, prezes Lechii Gdańsk i jego alfabet

A - Ambasador Honorowy, czyli Jan Krzysztof Bielecki. Były premier rządu RP, znawca futbolu i sympatyk Biało-Zielonej jedenastki. Częsty gość na trybunach stadionu przy ulicy Traugutta w Gdańsku, ale dopinguje również Lechię podczas spotkań wyjazdowych, tak jak to miało miejsce chociażby w Warszawie, Gliwicach czy Bytomiu.

B - Baltic Arena, a właściwie już PGE ARENA Gdańsk. Baltic Arenę będę jednak darzył ogromnym sentymentem. Byłem bowiem jednym z pomysłodawców nazwania w ten sposób stadionu w Letnicy.

C - Czas antenowy. Piłkarscy specjaliści wciąż nie traktują serio jesiennych występów Lechii. Dla nich liczą się trzy może cztery pierwsze drużyny Ekstraklasy - głównie te - z Krakowa, Warszawy, Poznania i Bełchatowa. Pytanie, czy swego rodzaju sygnałem nie jest sytuacja, gdy grający o utrzymanie zespół wiosną, jesienią plasuje się na wysokiej, 6 pozycji?

D - Derby. Prestiżowy mecz drużyn z jednego miasta lub regionu. Jesienią dwukrotnie spotkaliśmy się z naszymi sąsiadami zza miedzy i dwukrotnie pogrążaliśmy rywala. W sumie cztery ostatnie spotkania derbowe, wszystkie rozegrane w Ekstraklasie, Lechia rozstrzygnęła na swoją korzyść.
Donald Tusk. Szef rządu RP pojawiał się dość często na meczach Lechii. Wygraną swoich ulubieńców zobaczył raz, podczas derbów z Arką.

E - Ekstraklasa. Coś, co zawsze chciałem osiągnąć, najpierw jako sympatyk, a następnie jako pracownik Lechii. Dziś na półmetku Ekstraklasy zajmujemy wysoką szóstą pozycję i chyba częściej zaczynamy spoglądać w górę, niż w dół ligowej tabeli. Emocje. Czasami śmieje się, że na Lechii urodził się reżyser słynnych horrorów Alfred Hitchcock. Bywają mecze, że najpierw towarzyszy Ci euforia, a na koniec wychodzisz z meczu kompletnie zdruzgotany. Oczywiście bywa również odwrotnie.

F - Flaga. Właściwie transparent, który pojawił się na meczu z Wisłą Kraków dla uczczenia 70-rocznicy agresji wojsk sowieckich na Polskę. Niesłusznie napiętnowany przez przedstawi- cieli krajowych organów, przez kilka tygodni był symbolem "wolności słowa" na polskich stadionach piłkarskich.

G - Gol International. Pod tą nazwą kryje się przedsiębiorstwo Pinhasa Zahavi, jednego z najprężniejszych menedżerów piłkarskich świata. W jego "stajni" znajduje się kilkuset zawodników, którzy grają w najsłynniejszych klubach Europy. Wzrost potencjału Lechii spowodował, że strony są blisko podpisania umowy.

H - Hit kolejki. Jeszcze niedawno zestawienie "hitu" z Lechią w kontekście występów w Ekstraklasie było dla wielu dość osobliwe, niespotykane i niecodzienne. Tej jesieni mecze z Arką, czy spotkanie w Gdańsku z Wisłą, kiedy to trzecia w tabeli Lechia podejmowała lidera z Krakowa, śmiało można uznać za spotkania tej rangi.

I - I tak trzymać. Lechia po powrocie do Ekstraklasy w maju 2008 roku, po raz pierwszy notuje dodatni bilans bramkowy. Gdańszczanie do siatki rywali trafiali 18 razy, bramkarzy biało-zielonych przeciwnicy pokonali piętnastokrotnie. To oczywiście zasługa wszystkich formacji - obrońcy, pomocnicy i napastnicy dobrze bronili, jak i w pewnych sytuacjach wyręczali się nawzajem w strzelaniu goli.
Internet. Po raz pierwszy w historii sprzedaż karnetów może odbywać się za pośrednictwem Internetu, a w stadionowych kasach można płacić kartami płatniczymi w tym najnowocześniejszymi w technologii PayPass (projekt wspólny Lechii z Ekstraklasa SA).

J - Jedna trzecia. Jedną trzecią wszystkich bramek zdobytych jesienią, gdańscy zawodnicy strzelili w meczu wyjazdowym przeciwko Cracovii, który wygrali w niecodziennych rozmiarach 6-2.

K - Kafarski Tomasz. Wierzę, że wiosną coach będzie miał jeszcze więcej powodów do zadowolenia niż jesienią. My tym samym również. Gdy w zeszłym sezonie obejmował Lechię, cały krajowy piłkarski światek wróżył Lechii degradację. Kafar nie tylko utrzymał ekstraklasę dla Gdańska, ale jesienią zmienił oblicze zespołu.

L - Lotos. Od jesieni Grupa objęła swoim patronatem dwie młodzieżowe drużyny Klubu. Cieszymy się, bowiem to od wielu lat pierwsze związki Lechii z tym Koncernem.
Lechista. Kolportowana w Sopocie i oczywiście w Gdańsku, w nakładzie 25 tysięcy egzemplarzy, bezpłatna gazeta dla kibiców Lechii i mieszkańcow aglomeracji gdańskiej. Zazwyczaj liczące około 10 stron wydanie rozchodzi się w trzy-cztery godziny.

Ł - Łatwo nie było, bo rywal postawił trudne warunki. Najczęstszy komentarz do przegranych po słabej grze, gdy przeciwnik niemal po każdej akcji mógł strzelić gola, a my mieliśmy trudności z przekroczeniem linii środkowej. To powiedzenie można odnieść do meczu z Legią w Warszawie i drugiej połowy spotkania z Ruchem w Chorzowie.

M - Modlitwa. Pomaga. Przed każdym meczem. Idealnym miejscem w moim przypadku na chwilę refleksji jest, położona w sercu Gdańska, Bazylika Mariacka.

N - Najbliższa przyszłość. Nie zmienia się cel sportowy na najbliższy sezon - minimum 8 miejsce w tabeli oraz ósemka najlepszych drużyn rywalizujących o Puchar Polski. To drugie założenie już osiągnęliśmy, więc może być tylko lepiej.

O - Ostrość w grze. Ta nie była zbyt nadmierna. Gdańszczanie grali twardo, ale fair. W klasyfikacji fair play uplasowali się na wysokim, czwartym miejscu. Łącznie sędziowie pokazali Lechistom 29 żółtych kartek, ani jednej czerwonej. Trzeba uczciwie przyznać jednak, że część upomnień była wynikiem dyskusji z arbitrami.

P - Powiedzenie. Moimi ulubionymi są dwa, które wypowiedział swego czasu legendarny trener FC Liverpool Bill Shankly. Pierwsze: "Niektórzy uważają, że piłka nożna jest kwestią życia i śmierci. Jestem rozczarowany takim podejściem. Zapewniam, że jest czymś znacznie, znacznie ważniejszym". Drugie: "Jeśli jesteś w polu karnym i nie wiesz, co zrobić z piłką, umieść ją w bramce, a o innych opcjach porozmawiamy później."

R - Rzuty karne. Czterokrotnie sędziowie wskazywali na przysłowiowe "wapno", karząc w ten sposób rywali Lechii. Ani razu nie zagwizdali jedenastki przeciwko naszej drużynie. Gdańskim piłkarzom tylko w jednym przypadku nie udało się wykorzystać rzutu karnego, a miało to miejsce w meczu z Bełchatowem w Gdańsku.

S - SportFive. Lechia jako pierwszy klub w Europie Środkowo-Wschodniej została partnerem biznesowym wiodącej agencji marketingu sportowego. Sportfive ma podpisane porozumienia z takimi firmami piłkarskimi, jak: Olympique Marsylia, Borussia Dortmund, Juventus Turyn, Paris Saint Germain, czy Olympique Lyon. Firma zobowiązuje się do pozyskiwania dla Lechii sponsorów na lokalnym, krajowym i międzynarodowym rynku.

Sponsorzy. Umowami związani jesteśmy z miastem Gdańsk oraz Koncernem Energetycznym Energa SA. Partnerami Lechii są również Saur Neptun Gdańsk SA, ZKM Gdańsk oraz w zakresie opieki medycznej, notowany na giełdzie, Swissmed. Spółka. Doczekaliśmy się spółki akcyjnej w Lechii. W takiej formie prawnej Lechia funkcjonuje od 1 lipca. Spółka powołana została w dużej mierze przez osoby zaangażowane w jej odbudowę, otrzymała jednocześnie inwestora, którym został wrocławski biznesmen Andrzej Kuchar. Sprzedaż. Głownie chodzi o karnety. Pokażmy, że jesteśmy lepsi od większości polskich klubów i kupujmy abonamenty na mecze Lechii. Samochód. Ulubiony środek transportu na mecze wyjazdowe. Tej jesieni jednak doszło do pewnego odstępstwa od reguły. Podczas wyjazdów na Górny Śląsk samochód został zastąpiony przez pociąg.

T - Trofeum. Gramy w ćwierćfinale Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Ubolewam, ale wszystko wskazuje na to, że Wiślacy na tym etapie niestety zakończą swoją przygodę z tymi rozgrywkami. My chcemy awansować dalej.

U - Uprzedzenie, czyli swego rodzaju zabobon lub przesąd. Gdy wybieram się na mecz starannie dobieram ubiór - płaszcz, koszula, buty powinny być takie same jak ostatnio, czyli gdy co najmniej remisowaliśmy.

W - Widownia. Fenomenalna! Dopisywała szczególnie w Gdańsku, ale również na wyjeździe. Według statystyk przeprowadzonych przez portal 90minut.pl przy Traugutta spotkania piłkarskiej Ekstraklasy obejrzało najwięcej widzów, około 90 tysięcy.

Z - Zakłady. Chodzi o te bukmacherskie. W ostatnich tygodniach Klub uruchomił usługę PartyLechia umożliwiającą typowanie wyników Biało-Zielonych.

Ż - Życzenia. Spełnienia wszystkich marzeń w Nowym Roku. No i żeby Lechia pięła się w górę, a piłkarzy oczywiście omijały kontuzje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto