Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Juskowiak: Zajęliśmy czwarte miejsce, a ma być progres

Paweł Stankiewicz
Andrzej Juskowiak
Andrzej Juskowiak Fot. Karolina Misztal/Polskapresse
Rozmowa z Andrzejem Juskowiakiem, wiceprezesem Lechii Gdańsk do spraw sportowych, m.in. o planach, transferach, zmianie trenera.

Jaki będzie cel Lechii w kolejnym sezonie?

- Jeśli uda się zrealizować plany transferowe, a nie zawsze to jest możliwe, to powiem, że jesteśmy przygotowani, żeby walczyć o najwyższe cele w Polsce. Zajęliśmy czwarte miejsce, a ma być progres. Poprzeczkę zawiesiliśmy sobie wysoko, bo to jest wyzwanie na następny sezon. Musimy od siebie wymagać dużo, wtedy osiągniemy cel.

Na ile zaskakująca była decyzja o odejściu Ricardo Moniza?

- Widziałem, jak pracuje Moniz i doszedłem do wniosku, że szybko może ktoś nam takiego trenera z Lechii zabrać. Zresztą Moniz mówił, że chętnie nam pomoże, ale warunkiem podpisania kontraktu było wpisanie kwoty odstępnego. W krótkim okresie czasu bardzo mocno jego styl pracy oddziaływał na wyniki, więc ta decyzja była słuszna i dobra, bo osiągnęliśmy sukces. I to jest bardzo duża zasługa Ricardo. On potrafił wykrzesać wiarę w zawodnikach i to było widać na boisku. Wszystkich natchnął, że "8" jest realna, choć wtedy niewiele na to wskazywało. Moniz nie chciał olbrzymich pieniędzy, ale w zamian chciał klauzulę odejścia. Zdawał sobie sprawę, że może przyjść oferta, a z klubami z 1. czy 2. Bundesligi nie możemy się równać finansowo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Andrzej Juskowiak: Zajęliśmy czwarte miejsce, a ma być progres - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto