Andrzej Wajda urodził się 6 marca 1926 w Suwałkach. Był synem oficera Wojska Polskiego. Ojciec, po walce w kampanii wrześniowej, trafił do rosyjskiej niewoli i zginął w Katyniu.
Rodzina Wajdów mieszkała wówczas w Radomiu, gdzie Andrzej uczęszczał na tajne komplety i uczył się malarstwa. Pracował także jako tragarz, ślusarz, kreślarz, magazynier i bednarz w biurze kolejowym. W 1942 r. wstąpił do Armii Krajowej; po wpadce swego oddziału ukrywał się w Krakowie.
Po wojnie studiował w Akademii Sztuk Pięknych. Jednak w 1949 roku postanowił zdawać na reżyserię do łodzkiej szkoły filmowej. Przyjęto go od razu na drugi rok.
Wajda zadebiutował w 1955 filmem "Pokolenie". Obraz natychmiast zwrócił uwagę publiczności i krytyków na młodego reżysera, podobnie jak następne filmy - "Kanał" (Srebrna Palma w Cannes ex aequo z Siódmą pieczęcią I. Bergmana) czy "Popiół i diament". To wtedy zaczęto mówić o fenomenie polskiej szkole filmowej, którego Wajda jest ojcem.
Ale Wajda jest także reżyserem teatralnym. Debiut w tej roli miał miejsce na scenie Teatru Wybrzeże w Gdańsku - Wajda reżyserował tutaj spektakl "Kapelusz pełen deszczu" M. Gazzo w 1959 roku, a rok później "Hamleta".
To nie jedyny raz, kiedy drogi Wajdy zbiegły się z losami Gdańska.
Wiele filmów Wajdy weszło do kanonu obowiązkowych obrazów każdego miłośnika X muzy. Ale jeden z nich, wybitny obraz z 1981 roku, pośrednio opowiada o Gdańsku. Mowa o "Człowieku z żelaza".
Będący kontynuacją "Człowieka z marmuru" film opowiada historię dwóch mężczyzn - robotnika gdańskiej stoczni zaangażowanego w działania Komitetu strajkowego oraz radiowca, który ma o nim zrobić kompromitujący materiał.
Film udało się zrealizować tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego. "Człowiek z żelaza" zawiera wiele odwołań do ruchu Solidarności, epizodyczne role grają m.in. Anna Walentynowicz i Lech Wałęsa, pojawiają się też fragmenty kronik ze strajku w Stoczni Gdańskiej. Film zdobył Złotą Palmę na Festiwalu Filmowym w Cannes w 1981 r. i był nominowany do Oscara.
Warto wspomnieć, że "Człowiek z marmuru" był obrazem, od którego zaczyna się czas polskiego kina moralnego niepokoju.
Wiele lat później, w 2005 roku, Wajda wrócił do Gdańska, aby zrealizować tutaj etiudę "Człowiek z nadziei" będącą częścią filmu "Solidarność" przygotowanego przez 13 wybitnych reżyserów dla uczczenia w Gdańsku 25. rocznicy Sierpnia '80.
W tym samym roku Andrzej Wajda otrzymał tytuł Doctora Honoris Causa Uniwersytetu Gdańskiego "w zakresie sztuki filmowej i teatralnej, pogłębioną refleksję nad historią i człowiekiem oraz za nieustanne odnawianie znaczeń".
...
Choć wiele filmów Wajdy zebrało przez lata rożne recenzje, także krytyczne, bez wątpienia jest on jednym z najwybitniejszych twórców światowego kina, a jego obrazy oglądane są na całym świecie.
Nagród i wyróżnień otrzymał Wajda mnóstwo - choćby za całokształt twórczości wymienić warto francuskiego Cezara, europejskiego Felixa, Złote Lwy w Wenecji, polskiego Orła, amerykańskiego Oscara, francuską Komandorię Legii Honorowej, Złotego Niedźwiedzia w Berlinie. Jest laureatom kilku tytułów Honoris Causa, a także wielu nagród na najważniejszych festiwalach filmowych świata.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?