Transparent trzymało dwóch młodych mężczyzn tuż przed wejściem do kina. Wszystko za sprawą piątkowej premiery filmu Edwarda Zwicka pt. "Opór".
Własna wersja prawdy
Ciężko nawet całe to wydarzenie nazwać manifestacją, gdyż nie było ani okrzyków, ani dużej grupy organizatorów. Za wszystkim stały raptem cztery osoby: dwie trzymały transparent, pozostałe rozdawały ulotki.
- Nie należymy do żadnej organizacji - przyznała kobieta rozdająca ulotki. - Jesteśmy ludźmi chcącymi uchronić innych przed obłudą i fałszem, jaki jest w tym filmie.
- Chcemy prawdy! - dokończyli jej słowa, trzymający transparent z napisem "Tewje Bielski bandyta komunista żyd - nie jest bohaterem" mężczyźni.
Sama forma manifestacji nie była zbyt uciążliwa dla przechodniów, gości kina oraz umówionych pod popularną Krewetką.
Nieosiągnięty cel
Jednak przecież same hasła mogły być krzywdzące dla niektórych osób. Nikt się jednak nie sprzeciwiał, co najwyżej odmówił przyjęcia ulotki lub skwitował wydarzenie drwiącym uśmiechem na twarzy.
Ciekaw jestem, jak sytuacja rozwinęła się dalej. Nie mogłem być tego świadkiem, gdyż udałem się do kina na film. Jaki? Na "Opór". Ta niecodzienna, pełna nienawiści sytuacja nie zmieniła mojej decyzji.
"Opór" to oparta na faktach filmowa opowieść o braciach Bielskich, polskich Żydach, którzy uciekli przed hitlerowcami do lasów na terenie dzisiejszej Białorusi, gdzie prowadzili partyzantkę i stworzyli tajną osadę dla innych żydowskich uciekinierów.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?