Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brzeźno. Nowy inwestor chce odbudować Halę Brzegową

Anna Mizera-Nowicka
Tak wyglądała Hala Brzegowa przed wojną. Do 1945 roku była wizytówką Brzeźna
Tak wyglądała Hala Brzegowa przed wojną. Do 1945 roku była wizytówką Brzeźna Zdjęcie ze strony http://wiki.brzezno.net
Czy Hala Brzegowa w Brzeźnie ma szansę powstać? Nowi inwestorzy twierdzą, że dziurę w ziemi zamienią w atrakcyjny hotel. Co więcej, chcą też odbudować pobliski Dom Zdrojowy i molo - wszystko w historycznym kształcie. Miasto pomysłom przyklaskuje, ale jak twierdzi inwestor... na tym się kończy. Działka w Brzeźnie to według nowego inwestora nieoszlifowany diament. Aby go oszlifować, potrzebuje zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. Czy jest na to szansa?

- Spłaciliśmy już 90 proc. zadłużenia spółki, która była poprzednim właścicielem nieruchomości, czyli łącznie ok. 9 mln zł - mówi Marek Sypek, prezes zarządu spółki Hala Plażowa. - Zostały drobne kwoty w stosunku do Urzędu Miasta i jednego z usługodawców. Gdyby miasto zrezygnowało z odsetek, będziemy w stanie spłacić ten dług już wkrótce. Jeśli nie, to potrwa to dwa czy trzy lata.

Miasto odpowiada, że Hala Plażowa kupując działkę w październiku ubiegłego roku, przejęła też dług. - Należność główna to ok. 591 tys. złotych plus ok. 166 tys. złotych odsetek. Te są cały czas naliczane - informuje Anna Dobrowolska.

Jednak dla inwestora działka jest na tyle atrakcyjna, że mimo długu, nie żałuje, że ją kupił. Na całą inwestycję zamierza wydać 80 mln zł.

- Nieruchomość na plaży w Brzeźnie to prawdziwy diament - podkreśla Sypek. - Jednak przejmując tę sprawę, nie miałem pełnej wiedzy na temat kłopotów, przez które hotel przez tyle lat nie został wybudowany. Częściowo zawinił Urząd Miasta, zmieniając miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego już po wydaniu pozwolenia na budowę poprzedniemu właścicielowi. To znacznie ograniczyło możliwości budowy tego obiektu w kształcie przedwojennym. Ktoś chyba omyłkowo nakreślił linię zabudowy zupełnie odbiegająca od przedwojennego obiektu. Okroił obiekt o część budynku i przesunął lokalizację w linii poziomej.

Nieruchomość na plaży to prawdziwy diament. Pytanie tylko: jak długo trzeba będzie go szlifować?

Tych kilkaset metrów powierzchni decyduje o tym, że inwestycja przestaje się spółce opłacać, bo stwarza mniej miejsc hotelowych. Ale biuro prasowe magistratu zaprzecza, że urzędnicy popełnili błędy. - Parametry, do których inwestor zgłasza uwagi, określił wojewódzki konserwator zabytków - wyjaśnia Anna Dobrowolska. - Do wszczęcia procedury zmiany planu miejscowego niezbędne jest złożenie wniosku przez inwestora. Takiego wniosku dotychczas nie złożono.

Tymczasem przedstawiciele spółki podkreślają, że nie było okazji, by sprawę przedyskutować. - Prezydent mówi, że zależy mu, by hotel powstał jak najszybciej, ale już zmarnowaliśmy ponad pół roku, bo nikt kompetentny w tej sprawie nie chciał się ze mną spotkać. Poprosiłem też pana prezydenta o spotkanie 13 czerwca. Odpowiedzi jeszcze nie ma. Mam nadzieję, że do spotkania jednak dojdzie, w tym lub w innym terminie - mówi Sypek.

Biuro prasowe odpowiada:- Prezydent rozmawiał z inwestorem w zeszłym tygodniu.
Rozmowa, o której mówią urzędnicy, miała miejsce przy okazji spotkania prezydenta Adamowicza z mieszkańcami Brzeźna w czwartek, 24 maja. Wtedy też Adamowicz mówił: - Tu wisi jakieś fatalne fatum. Ale mam nadzieję, że teraz to się zmieni.

ZOBACZ, jak wyglądało ostatnie spotkanie prezydenta Gdańska z mieszkańcami Brzeźna

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto