W lipcu mają rozpocząć się prace związane z przykryciem torów wielką płytą. Problem w tym, że linią kolejową E65 z dużą intensywnością poruszają się składy towarowe, także te z tzw. ładunkiem niebezpiecznym, czyli m.in. materiałami łatwopalnymi, trującymi, promieniotwórczymi czy wybuchowymi.
Jak udało nam się ustalić, poważne obawy dotyczące kwestii bezpieczeństwa powstającego kompleksu wyraził jeden z uczestników spotkania w siedzibie wojewody pomorskiego.
- Nawet najwyższe standardy nie zapewniają stuprocentowego bezpieczeństwa i nie zastąpią wyprowadzenia niebezpiecznych składów spod zabudowy - ostrzega Roman Węcławik, szef działu bezpieczeństwa ruchu kolejowego z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
- Moje 30-letnie doświadczenie w pracy na kolei każe mi stwierdzić, że decyzja o umożliwieniu przejazdu pociągom z niebezpiecznym ładunkiem pod tą zabudową jest niefortunna - dodaje Mirosław Łosiński, dyrektor operacyjny spółki Lotos Kolej.
Dyrektor przewiduje, że sprawę w swoje ręce wezmą tysiące użytkowników centrum, którzy przestraszą się kursujących pod nimi materiałów wybuchowych.
- Na efekty nie będzie trzeba długo czekać. Z pewnością powstanie petycja do wojewody, który nie będzie mógł podjąć innej decyzji poza uznaniem priorytetu bezpieczeństwa ludzi i zamknięciem ruchu dla składów podwyższonego ryzyka - uważa Łosiński i podkreśla, że niechybne zamknięcie ruchu dla tego typu składów na linii E65 w Gdańsku uderzy w przewoźników towarowych, którzy regularnie docierają tą trasą do Portu Gdynia. To będzie kolejna poważna przeszkoda dla rozwoju samego portu.
Zarządzająca linią spółka PKP PLK zapewnia, że nie rozważa wprowadzenia alternatywnych tras.
- W latach 2006-2011 zostały opracowane warunki, jakie musi spełnić inwestor, aby ruch pociągów odbywał się prawidłowo - zapewnia Ewa Symonowicz-Ginter ze spółki PKP PLK. - Zgodnie z przepisami możliwy jest ruch pociągów z towarem niebezpiecznym przez tunel - po spełnieniu odpowiednich kryteriów konstrukcyjnych i przeciwpożarowych. Inwestor zaakceptował wszelkie uwagi PLK, które zapewniają maksymalny poziom bezpieczeństwa.
Zdaniem samego inwestora zabudowany odcinek linii będzie... bezpieczniejszy niż wcześniej.
- Konstrukcja zabudowy torów kolejowych została zaprojektowana na bazie analiz Instytutu Kolejnictwa i Politechniki Warszawskiej - mówi Tomasz Matusiak, dyrektor spółki Multi Poland. - Zabudowa nie utrudni ruchu pociągów i zapewni odpowiedni poziom bezpieczeństwa, wyższy niż dla linii kolejowej bez takiej zabudowy.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
