Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski w Gdańsku na 2015 rok dzieli mieszkańców, działaczy i radnych

Jacek Wierciński
Budżet obywatelski w Gdańsku na 2015 rok dzieli mieszkańców, działaczy i radnych
Budżet obywatelski w Gdańsku na 2015 rok dzieli mieszkańców, działaczy i radnych Przemek Świderski/ Archiwum
Mieszkańcy, radni i działacze społeczni dyskutowali w poniedziałek na temat kształtu przyszłorocznego budżetu obywatelskiego w Gdańsku. Każda ze stron ma jednak inne pomysły na jego realizację.

Do spotkania doszło w Ratuszu Staromiejskim. Projekt budżetu przygotowali radni PO. Uchwała w tej sprawie ma być przyjęta na kwietniowej Sesji Rady Miasta.

Radni PO mają plan

- Średnio mi odpowiada wtłaczanie mnie w tę rolę, w rolę „obozu władzy” i przeciwstawianie mnie „obozowi obywateli” - podkreślił radny Piotr Borawski, wiceprzewodniczący Komisji Polityki Gospodarczej i Morskiej (Platforma Obywatelska). - Zdecydowaliśmy się złożyć projekt tej uchwały już w kwietniu, dlatego by samo głosowanie było wyłączone z kampanii wyborczej. Zdarzyło się, tak, że powstały tak zwany „obywatelski komitet wyborczy”, dla którego budżet obywatelski jest jednym z podstawowych elementów kampanii wyborczej – zaznaczył.

Borawski tłumaczył, że to właśnie z chęci oderwania głosowania od wyborów samorządowych wynikła decyzja by to pierwsze odbyło się w dniach 29 września do 12 października. - Zdecydowaliśmy się do 9 milionów dodać jeszcze 2 mln zł po to by były one przeznaczone na projekty ogólnomiejskie – mówił Borawski, który jako wzór dla Gdańska stawiał Łódź z jak wskazywał „uważana za miasto z najlepszym projektem budżetu obywatelskiego w Polsce”.

Projektami ogólnomiejskimi wg radnych PO powinny być te, które wykraczają poza wydatek 500 tys. zł, obejmują obszarem więcej niż jeden okrąg wyborczy (jak ulica łącząca poszczególne ulice) lub dotyczą więcej niż mieszkańców jednej dzielnicy (np. kąpielisko morskie).

Radni zakładają też zniesienie obowiązujących w pilotażowym projekcie siedem zakresów tematycznych i rozszerzyć możliwość zgłaszania pozycji dotyczących wszystkich zadań miasta (to także rozwiązanie wzorowane na Łodzi).

Inne rozwiązanie to zwiększenie liczby obwodów do głosowania, potwierdzenie swoich danych osobowych smsem, a nie mailem i innych technicznych ułatwień.

- Przy tym podziale dalej będzie 9 milionów na projekty lokalne w sześciu okręgach, ale dodatkowo 2 mln zł na projekty ogólnomiejskie – mówiła Lidia Makowska, która przypomniała, że panel obywatelski proponował podział na 34 osiedla i dzielnice, a dodatkowo możliwość podziału dużych dzielnic na mniejsze jednostki.

Makowska stwierdziła, że projekt dotyczący budowy siłowni pod chmurką w dziesięciu różnych dzielnicach był „sztuczny”, powstał jednak po to by mniejsze dzielnice miały pieniądze dla mniejszych osiedli.

Budżet obywatelski w Gdańsku. Zwiększyła się pula pieniędzy do rozdysponowania

Nie ma jednomyślności

Barbara Zgórska, jedna z uczestniczek panelu obywatelskiego przekonywała, że nierówne szanse były w pierwszym okręgu, gdzie największym zwycięzcą okazały się Stogi.

- Moja propozycja to podział proporcjonalny pomiędzy poszczególne dzielnice. To dawałoby szanse mniejszym dzielnicom – zaznaczyła Zgórska.

Piotr Dwojacki, radny Dolnego Wrzeszcza (i prawdopodobnie kandydat w jesiennych wyborach samorządowych): - Nie jest jasne jakiemu celowi służy budżet obywatelski według okręgów. Budżet obywatelski oparty o dzielnice docenia ich wagę i prowadzi do integracji. Z podziału proporcjonalnego ze względu na liczbę mieszkańców wynikałoby, że dzielnice najmniejsze – typu Letnica z liczbą 1,2 tys mieszkańców miałaby do podziału symboliczną kwotę rzędu 22 tysięcy złotych.

Propozycja Dwojackiego to minimum 75 tys zł dla małych dzielnic – jak Krakowiec, Górki Zachodnie, Rudniki i Aniołki. - To nierówny podział pieniędzy między mieszkańców, ale akt solidarności z tymi dzielnicami, które w większości i tak są wykluczone z generalnego podziału środków na inwestycje w mieście – przekonywał.

Karolina Luka z Olszynki pyta jak mieszkańcy jej dzielnicy, z których 2,4 tysiąca ma prawo do głosowania mają szansę na pieniądze z ludniejszymi dzielnicami, które znalazły się w tym samym okręgu?

- Po pierwsze jeden z projektów, które zwyciężyły był w jednej z niewielkich dzielnic. Po drugie są możliwości ku temu by połączyć siłę kilku dzielnic i popieramy takie działania. Po trzecie rady dzielnic i osiedli mają co roku 1,5 mln zł by rozdysponować na inwestycje, tylko dwie rady zdecydowały się na stworzenie w ramach dzielnic budżetów obywatelskich, w których głosowały 2-3 procent uprawnionych – zaznaczył Borawski.

Krzysztof Dzienis, radny osiedla Młyniska: - 1,5 mln zł, owszem to pieniądze w skali całego Gdańska. Rada osiedla Młyniska dostaje co roku 12 tysięcy złotych. To kwota, za którą można kupić mieszkankom kwiaty na dzień kobiet. Jeśli w przyszłym roku będzie zaakceptowana propozycja PO, wygrają 2 projekty z Górnego Wrzeszcza, 2 z Dolnego Wrzeszcza i jeśli się uda to jeden z pozostałych osiedli ma szanse na jakieś pieniądze.

Budżet obywatelski w Gdańsku. Mieszkańcy zastanowią się, co zmienić w głosowaniu na projekty

Jaki będzie ostateczny kształt budżetu obywatelskiego w Gdańsku?

Mariusz Andrzejczak, autor pomysłu Nowego Pachołka, jednego z tych, które wygrały w lutowym głosowaniu (o jego wynikach czytaj tutaj: https://dziennikbaltycki.pl/gdanski-budzet-obywatelski-rozstrzygniety-zobacz-jakie-wnioski-wygraly/ar/3344295): - Pani Lidia Makowska jako radna dzielnicy będzie optowała za silną pozycja swojej dzielnicy, którą dyryguje, radny miejski - Piotr Borawski, będzie patrzył na miasto jako całość – ocenia. Zaznacza, że popiera głos dotyczący wprowadzenia algorytmu głosów wzmacniającego głos mieszkańców małych osiedli. - Dla mnie najistotniejsza rzecz to zwiększenie partycypacji, która ograniczała możliwość głosowania do tego przez internet. Jestem zwolennikiem logowania się za pomocą SMS-a – to prostsze i wygodniejsze. To nieprawda, że małe dzielnice nie mają szans na pieniądze. Chodzi o to by znaleźć projekt, który poprą mieszkańcy – mówi.

Dr Marcin Gerwin, autor pomysłu utworzenia, pierwszego w Polsce, budżetu obywatelskiego w Sopocie: - Przy rozwiązaniach opartych na pomysłach radnych PO, Młyniska i inne małe dzielnice będą mogły wygrać tylko wtedy, kiedy inne dzielnice z danego okręgu będą miały szanse na realizację jedynie jeśli projekty z tej samej kategorii, wspólnie zgłosić chciały będą inne dzielnie. Oczywiście dzielnice powinny mieć więcej pieniędzy – Sopot do podziału ma 4 mln zł z 36 tysiącami mieszkańców, to oznacza, że Chełm też powinien mieć 4 mln zł. My zresztą uważamy, że pieniędzy także w Sopocie powinno być więcej - zaznacza. Przekonuje, że każda dzielnica i osiedle powinny móc liczyć na jakąś minimalną kwotę.

Jadwiga Jaszczybłowska z Przymorza proponuje z kolei, by projekty można było realizować wspólnie z prywatnymi inwestorami.

- Zgadzam się, że 75 tysięcy złotych to bardzo mało zwłaszcza dla osób, które decydują o kwotach z sześcioma zerami, ale one też coś zmieniają. Mają siłę oddziaływania w małej dzielnicy – mówi Barbara Zgórska.

Można zabrać głos

- Budżet obywatelski będzie konsultowany w „ekstrasposób” – będzie konsultowany na wszystkich komisjach Rady Miasta Gdańska. Jeżeli sprawa jest dobrze nagłośniona – w mediach i na komisjach, to wszystkie zainteresowane strony mogą zabrać głos. Reforma dotycząca śmieci także nie była jakoś szczególnie konsultowana, a mimo wszystko dostaliśmy siedemset czy osiemset maili i w taki sposób była ona konsultowana – zaznacza Borawski.

- Ja osobiście uważam, że ten projekt jest jednak kompromisem i wyjściem do mieszkańców by pomóc mniejszym dzielnicom – mówi Maciej Kukla, kierownik referatu inicjatyw i konsultacji społecznych w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. - Autorami uchwały są radni miasta Gdańska, czy okręgów będzie 6 czy 60 to my tę uchwałę wykonamy - zapowiada. Zaznacza, że do jego referatu już wpłynęły techniczne uwagi prezydenta Pawła Adamowicza w sprawie projektu uchwały radnych PO.

Czytaj więcej na stronie Dziennika Bałtyckiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto