- Nie wiem, czy po tym wszystkim chcę być dalej społecznikiem - przyznaje pan Marcin [nazwisko do wiad. red.], autor jednego z pomysłów, jakie trafiły pod głosowanie w okręgu II.
Projekt autorstwa pana Marcina dotyczący utworzenia skateparku w Łostowicach zdobył 1416 głosy mieszkańców i był na liście wygranych. Ale nie zostanie zrealizowany- w przeciwieństwie do sportparku przy ul. św. Barbary, czyli inicjatywy, która zebrała mniej, bo 1066 głosów.
Zgodnie z zasadami zrealizowane mogą być bowiem tylko dwa projekty dotyczące jednej dzielnicy. A poza skateparkiem pana Marcina w ścisłej czołówce znalazły się: ścieżka biegowa w Łostowicach oraz sterylizacja kotów obejmująca też Łostowice.
- Te dwa projekty rzeczywiście wyczerpywały głosy w dzielnicy Ujeścisko- Łostowice, ale dopatrzyłem się, że sterylizacja jest trzecim projektem obejmującym też Chełm, jaki będzie tam realizowany, a więc... łamie to zasadę dwóch projektów. Złożyłem protest do urzędu. Usłyszałem, że będzie odrzucony, bo obowiązuje uchwała zmieniająca, która weszła w życie dwa dni przed zakończeniem głosowania! Zapytałem więc urzędników, czy wprowadzanie zmian w czasie głosowania jest zgodne z prawem. Niestety, od tego czasu kontakty z urzędem przestały być przyjemne - opowiada pan Marcin. Jego pisma w tej sprawie sprawie trafiły też do wojewody pomorskiego.
Wyniki głosowania na budżet obywatelski: Miasto zrealizuje 21 projektów. Sprawdź jakie!
Urząd Miejski wyjaśnia
Gdański magistrat, który na organizację i promocję BO 2015 wydał w sumie ponad 180 tys. zł, twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o przebieg inicjatywy.
- Zmiana zapisów uchwały nie miała żadnego wpływu na proces i wynik głosowania , a jedynie doprecyzowała tryb rekomendacji projektów po głosowaniu - twierdzi Maciej Kukla z gdańskiego magistratu.- W związku z tym do realizacji przeszły nie więcej niż dwa projekty z jednej dzielnicy w okręgu, z wyjątkiem sytuacji, gdy projekty obejmują więcej niż jedną dzielnicę. Ta zasada miała na celu zwiększenie szans projektów z dzielnic mniejszych lub mniej aktywnych.
Zapewnia też, że obecnie przygotowywane są odpowiedzi na protesty mieszkańców w tej sprawie. Bo pan Marcin nie był jedyną osobą, jaka je złożyła. - Żaden z nich nie pozostanie bez odpowiedzi- zaznacza Kukla.
Więcej na ten temat przeczytasz w tygodniku "Trójmiasto", dodatku do piątkowego "Dziennika Bałtyckiego" z 24.10.2014 r.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?