- Zatroszczyliśmy się o schron, którego przyszłość była niepewna - mówi Bartosz Gondek, historyk i publicysta, związany z Fundacją Kulturalne Pomorze. - Stosunkowo niewiele tego rodzaju obiektów przetrwało w Gdańsku do naszych czasów, stąd pomysł, żeby otoczyć opieką bunkier, który stał przy ulicy Wiosny Ludów. Doświadczenie pokazuje, że któregoś dnia mógłby on po prostu zostać zamieniony w kupkę gruzu.
ZOBACZ! Przeprowadzka schronu Ein-Mann-Bunker w Gdańsku.
- Postaraliśmy się, żeby cała operacja odbyła się zgodnie z prawem - dodaje reprezentująca fundację Agnieszka Robakowska. - Około dwóch miesięcy trwało uzyskanie niezbędnych pozwoleń z Urzędu Morskiego w Gdyni oraz od wojewódzkiego konserwatora zabytków.
CZYTAJ TAKŻE: Schron pod dworcem głównym w Gdańsku nie przterwał.
Tymczasowo schron będzie przechowywany na terenie jednej z firm transportowych w Pruszczu Gdańskim. Docelowo ma trafić do którejś z pomorskich placówek muzealnych. Rozmowy na ten temat są już prowadzone. Jednocześnie Bartosz Gondek deklaruje, że do czasu znalezienia nowego "domu" schron może być wypożyczany na widowiska plenerowe, zwłaszcza rekonstrukcje historyczne przypominające o wydarzeniach z lat II wojny światowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?