Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bunt rodziców i pracowników w Przedszkolu nr 39 w Gdańsku Oliwie [ZDJĘCIA]

Anna Mizera-Nowicka
Rodzice boją się, że gmina chce sprywatyzować Przedszkole nr 39 w Gdańsku Oliwie. Urzędnicy temu zaprzeczają.

Dlaczego psuć coś, co dobrze działa? - pytają rozgoryczeni rodzice maluchów z Przedszkola nr 39 w Gdańsku, którzy się nie godzą, by placówką przy ul. Opackiej zarządzał inny dyrektor niż dotychczas. Na znak protestu przygotowali podpisaną przez blisko 90 osób petycję i zapowiadają walkę aż do skutku. Urzędnicy z gdańskiego magistratu podkreślają jednak, że ta na wiele się nie zda.

Czytaj także: Przedszkola w Gdańsku. Jak zapisać dziecko do przedszkola?

Awantura w przedszkolu w Oliwie rozpętała się, gdy się okazało, że czerwcowy konkurs na dyrektora placówki nie przyniósł rozstrzygnięcia. Startowała w nim tylko jedna kandydatka - dotychczasowa dyrektor, Krystyna Mionskowska, która nie zdobyła jednak przychylności komisji konkursowej. Tego nie mogli zaakceptować rodzice przedszkolaków.
- Dyrektor Krystyna Mionskowska wielokrotnie otrzymywała wyróżniającą ocenę kuratorium i rady pedagogicznej - podkreślają w petycji do gdańskich urzędników. - Jest wymagająca i konsekwentna zarówno w stosunku do siebie, jak i wobec podwładnych. Zawsze znajduje czas dla dzieci, rodziców i personelu przedszkola. Uważamy, że jest najlepszym kandydatem na to stanowisko.

Rodzice domagają się też od urzędników szczegółowych wyjaśnień, jakie kryteria brano pod uwagę, że odrzucono ich panią dyrektor.
- Każdy kandydat musiał przedstawić koncepcję funkcjonowania danej placówki na pięcioletnią kadencję - odpowiada Piotr Kowalczuk, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego w gdańskim magistracie. - Ta kandydatka nie uzyskała wymaganej większości głosów dziewięcioosobowej komisji konkursowej.

Sama Krystyna Mionskowska, jako "przedmiot sporu", nie chce komentować decyzji komisji.
Rodzice przedszkolaków boją się, iż brak dyrektora oznacza, że przedszkole zostanie sprywatyzowane. - Mamy złe doświadczenia. Dwa lata temu, też przed wakacjami, okazało się, że przedszkole straciło plac zabaw, bo miasto sprzedało tę działkę prywatnemu deweloperowi. Boimy się, że gdy wrócimy tu we wrześniu, dowiemy się, że przedszkola nie ma - mówią.

Taki scenariusz stanowczo wyklucza jednak Piotr Kowalczuk. - Placówka pozostanie przedszkolem publicznym - podkreśla. - Po zasięgnięciu opinii rady pedagogicznej wskażemy prezydentowi nowego kandydata na dyrektora.
Ale rodzice już teraz zapowiadają, że będą kwestionować każdą kandydaturę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto