- Przymierzamy się do pracy w Sztumie - przyznaje dr Mirosław Domosławski. - Nie podpisałem na razie umowy o pracę, rozpoznaję sytuację. Decyzję podejmę w najbliższych dniach.
Podjęcie przez dr. Domosławskiego pracy zbiega się z decyzją prokuratury w Gdańsku Wrzeszczu, która po trwającym 1,5 roku śledztwie zdecydowała o przesłaniu do sądu aktu oskarżenia byłego dyrektora PCT. Opierając się na opinii biegłego, postawiono dr. Domosławskiemu (który nadal chce występować pod nazwiskiem) zarzut "wyrządzenia wielkiej szkody" szpitalowi. Miał on stracić 1,9 mln zł wskutek niekorzystnych umów na dostawy sprzętu i leków. Domosławski nie zgadza się z zarzutami, podważa opinię biegłego.
Były dyrektor Pomorskiego Centrum Traumatologii oskarżony o wyrządzenie placówce szkody
Poza tym prokuratura zarzuca dyrektorowi poświadczenie nieprawdy. Chodzi o wykonywanie badań medycznych dla firmy dostarczającej do PCT leki. W razie uznania winy przez sąd byłemu dyrektorowi grozi od 3 do 10 lat więzienia.
Za czasów kierowania przez Domosławskiego PCT placówka osiągała zyski. Zarobiła m.in. milion zł na działalności komercyjnej. Już po zwolnieniu z pracy dyrektora doszło do dramatu Szwedki, która się nie wybudziła po prywatnym zabiegu. Okazało się, że prywatne operacje były wykonywane bez niezbędnych zezwoleń. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
Przeczytaj, co na ten temat sądzi dyrekcja szpitala w Sztumie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?