Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

CLJ U-15. Lechia Gdańsk szczęśliwie wygrała derby z Arką Gdynia. Zadecydował rzut karny w doliczonym czasie gry [zdjęcia]

Redakcja
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia Fot. Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk wygrała zaległy mecz z Arką Gdynia w Centralnej Lidze Juniorów U-15. Spotkanie odbyło się na stadionie Ogniwa w Sopocie.

Pojedynek derbowy rozegrany został jako zaległy mecz z ósmej kolejki ligowej. Lechia walczy o prestiż, czyli jak najwyższe miejsce w grupowej tabeli. Nie ma szans dogonić Pogoni Szczecin, więc nie zagra o medale mistrzostw Polski. W trudniejszej sytuacji jest Arka, która rywalizuje o utrzymanie, a to się coraz bardziej oddala.

Dla żółto-niebieskich każdy punkt jest bardzo cenny, więc w spotkaniu derbowym nie brakowało twardej i wyrównanej walki o każdy punkt. Arka powinna objąć prowadzenie w tym meczu już w 7 minucie, kiedy miała rzut karny. Do piłki podszedł Krzysztof Babś, ale Szymon Konkol nie dał się zaskoczyć. Kolejna akcja przyniosła prowadzenie żółto-niebieskim. W 23 minucie Przemysław Kinder tak niedokładnie podawał piłkę do swojego bramkarza, że przejął Igor Kucharzewski i strzelił gola. Biało-zieloni ruszyli do odrabiania strat i ta sztuka udała im się przed przerwą. Świetną akcję indywidualna przeprowadził Krystian Okoniewski, minął czterech rywali i doprowadził do wyrównania.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia wzmocni się przed nowym sezonem

Druga połowa znowu zaczęła się lepiej dla potrzebującej punktów Arki, bowiem Kinder wpakował piłkę do własnej bramki. Gdynianie jednak długo nie cieszyli się prowadzeniem, bowiem Kinder zrehabilitował się już dwie minuty później. To właśnie ten piłkarz Lechii był najlepiej ustawiony w polu karnym i idealnie skorzystał z dośrodkowania. Do końca spotkania trwała wyrównana walka, a oba zespoły bardzo chciały wygrać to spotkanie. Były sytuacje, ale brakowało wykończenia. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Okoniewski dobrze wyszedł na pozycję, ale został sfaulowany przez Aleksandra Capara. Karny dla Lechii i choć Filip Gołoś wyczuł intencje strzelca, to strzał Kacpra Urbańskiego był na tyle precyzyjny, że piłka wpadła do bramki i to Lechia wygrała derby Trójmiasta.

- Derby są zawsze specyficzne i ten mecz też był dla nas trudny – nie ukrywa Marcin Kubsik, trener Lechii. - Sytuacja w tabeli zmusiła Arkę do gry o wszystko i rywale za wszelką cenę dążyli do zwycięstwa. Dwa razy prowadziła, ale muszę pochwalić moich zawodników, że grali do końca i wierzyli, że możemy odrobić straty. Z przebiegu gry to zwycięstwo jest zasłużone. Na pewno są elementy do poprawy, bo popełniliśmy proste błędy, po których straciliśmy bramki. Cieszę się, bo to było nasze czwarte zwycięstwo z rzędu. Na grę o medale nie mamy szans, ale chcemy powalczyć o zajęcie drugiego miejsca w naszej grupie.

Zupełnie inne nastroje panowały po meczu w zespole żółto-niebieskich.

- Może nie było za dużo gry w piłkę, ale jako to w derbach nie brakowało walki. Mecz był wyrównany, dwa razy prowadziliśmy, ale niestety nie udało nam się utrzymać korzystnego wyniku. To był mecz na remis, ale już po raz siódmy czy ósmy straciliśmy punkty w doliczonym czasie gry czy to po karnym czy stałym fragmencie gry. Był taki mecz z Bałtykiem Koszalin, w którym prowadziliśmy 4:1 na 20 minut przed końcem spotkania, a zakończył się remisem 4:4. To gdzieś siedzi w głowach chłopaków i nie mogą się przełamać i odbudować. Piłkarsko jesteśmy gorsi od Pogoni Szczecin, ale reszta zespołów w grupie jest na zbliżonym poziomie. Niestety, mamy pecha i jest teraz taka sytuacja – ocenił Ireneusz Michalik, szkoleniowiec Arki.

CZYTAJ TAKŻE: Z kim Lechia zagra w Lidze Europy?

Gdynianie są teraz w bardzo trudnej sytuacji w walce o utrzymanie w Centralnej Lidze Juniorów U-15.

- Po derbach przegraliśmy z Lechem Poznań 0:1 i znowu nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Mamy cztery punkty straty do AP Reissa Poznań i nie wszystko zależy teraz od nas. Decydujący mecz odbędzie się w Koszalinie i jeśli AP Reissa go wygra, to stracimy szanse na utrzymanie – zakończył trener Michalik.

Lechia Gdańsk – Arka Gdynia 3:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Igor Kucharzewski (23), 1:1 Krystian Okoniewski (38), 1:2 Przemysław Kinder (53-samobójcza), 2:2 Przemysław Kinder (55), 3:2 Kacper Urbański (80+3-karny)

Lechia: Konkol – Okoniewski, Wireński, Mielnik (59 Kula), Kaim (53 Śmiglewski), Mekler, Urbański, Andrasz, Kinder, Kopiczyński, Zimnicki (47 Kowalski)

Arka: Gołoś – Sobieszczyk, Luchowski, Kucharzewski, Gontarz (55 Kościów), Galiński (41 Puścikowski), Capar, Bojarczuk, Krasiński, Babś, Niedźwiedzki (51 Krause)

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

**Wszystko o

Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto