Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czeka nas strajk generalny w szkołach. Nauczyciele zaprotestują w obronie swoich etatów?

Anna Mizera, reporterzy DB
Piotr Smoliński
Niewykluczone, że czeka nas strajk generalny w szkołach. W tej sprawie pismo do dyrektorów szkół wysłała kurator oświaty, w których informuje, jak oni powinni się zachować. ZNP uznaje to za próbę utrudnienia wszczęcia sporu zbiorowego.

Dyrektorzy szkół dostali postulaty od związkowców i już zapowiadają, że nie są w stanie ich spełnić. To grozi strajkiem generalnym w szkołach, czyli „całkowitym powstrzymaniem się od pracy przez nauczycieli”. Pomorska kurator oświaty, podobnie jak kuratorzy z innych województw, wysłała więc do dyrektorów listy, w których informuje, jak powinni się zachować. Tego typu działania stanowczo potępił zarząd główny ZNP.

Protest nauczycieli w Gdańsku.Manifestacja przeciwników reformy oświaty [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Postulaty związkowców są cztery - mówi szefowa ZNP z Miastka. Lucyna Kocel wylicza, że chodzi m.in. o gwarancję „nierozwiązywania stosunku pracy do roku 2022” i podniesienia płac. - Jesteśmy po rokowaniach, teraz będziemy przechodzić do mediacji. Jeśli one nic nie przyniosą, planowane będzie referendum [w szkołach - przyp. red.]. Od jego wyniku będzie zależało, czy zastrajkujemy.

Dyrektorzy szkół przyznają, że są bezradni wobec żądań ZNP.
- Nauczyciele musieli złożyć te postulaty, ale sami doskonale zdają sobie sprawę, że one są nierealne do spełnienia. Na przykład ten o zagwarantowaniu podwyżek dla nauczycieli - te sprawy reguluje minister, a nie dyrektor. Inny punkt, mówiący o tym, że do 2022 r. nikogo nie zwolnimy, też nie jest do zaakceptowania, szczególnie u progu reformy oświaty - mówi Dariusz Zelewski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Kartuzach. Dodaje, że jeśli w sprawie strajku odbędzie się referendum, to nie wcześniej niż po feriach.

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, wiele wskazuje na to, że akcja protestacyjna może za to być podjęta w Gimnazjum nr 3 w Malborku. Na jednej z ostatnich rad pedagogicznych zdecydowana większość nauczycieli już opowiedziała się za takim rozwiązaniem. Tymczasem dyrektor tej szkoły Dariusz Rowiński mówi jedynie: - Nie jestem w stanie spełnić postulatów związku, więc podpisaliśmy protokół rozbieżności.

Na razie w sprawie protestu nie chce nic rokować Elżbieta Elmrych, dyrektor Szkoły Podstawowej w Lubieszewie (powiat nowodworski). - Niestety, jako dyrektor placówki nie mam kompetencji, aby spełnić żądania [ZNP - przyp. red.]. Taka odpowiedź została przekazana związkowcom. Ciężko jeszcze mówić o ewentualnym strajku w naszej szkole. Kadra jest mocno podzielona. Potrzebne jest zebranie, które zaplanowaliśmy zaraz po feriach zimowych. Wtedy nauczyciele podejmą decyzję - wskazuje Elżbieta Elmrych. - Uważam, że strajk to kolejny sposób, po licznych petycjach, spotkaniach, strajkach ostrzegawczych, aby pokazać rządowi, że część środowiska nie zgadza się z tą reformą. Trudno to nawet nazwać reformą. To bardziej wywrócenie wszystkiego do góry nogami.

Protokoły rozbieżności, czyli de facto brak zgody na spełnienie postulatów ZNP, podpisali już też m.in. dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Gdyni czy dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Wejherowie.

- Podpisałam protokół rozbieżności, że postulaty są nie do spełnienia - mówi Danuta Czernewska, dyrektor wejherowskiej placówki. - Wypowiedzenie stosunku pracy nauczycielowi, np. spowodowanego małą liczbą dzieci w szkołach czy zmniejszeniem oddziałów, nie zależy od woli dyrektora. Dyrektor musi przestrzegać Karty nauczyciela - podkreśla.
W tym samym tonie wypowiada się dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II w Miastku. Dodaje, że u niego w szkole raczej strajku nie będzie.

- Z mojej wiedzy wynika, że związkowcy przeprowadzali sondę. Nie wiem, jaki jest ostateczny wynik, ale z tego, co się orientuję, pracownicy gimnazjum, nauczyciele do takiego strajku nie przystąpią. Choć mogę się mylić - zdradza Kazimierz Kowalewski.

Na postulaty związkowców zareagowała pomorska kurator oświaty, która rozesłała do dyrektorów szkół specjalne listy.
- W związku z licznymi pytaniami napływającymi do Kuratorium Oświaty od dyrektorów szkół w kwestii pism rozsyłanych przez ZNP przedstawiłam podstawowe informacje dotyczące rozstrzygania sporów zbiorowych. List do dyrektorów ma formę informacyjną z obszaru wspierania szkół, w tym dyrektorów, w zakresie przepisów prawa - tłumaczy Monika Kończyk.

Rozsyłanie listów przez kuratorów stanowczo skrytykował ZNP. - Pismo kuratorów oświaty z „Informacją ws. prób wszczęcia sporu zbiorowego…” ZNP uznaje za próbę utrudniania wszczęcia sporu zbiorowego prowadzonego zgodnie z prawem - oburza się Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Zaznacza, że zwrócił się do Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży „o pilne rozpatrzenie sprawy rażącego naruszenia obowiązujących przepisów prawa przez kuratorów”.

Zobacz także:
Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska o reformie w polskiej oświacie: Ze wszystkim zdążymy

(Dzień Dobry TVN)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto