Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy można elegancko "połknąć żabę"?

Ewa Kowalska
Ewa Kowalska
"Wybież właściwy kierunek" - przeczytałam tydzień temu na billboardzie reklamującym centrum handlowe. Oniemiałam. Błąd ortograficzny bił mnie po oczach!

Większość zabieganych gdańszczan - maturzystów, uczniów i studentów, robotników i inżynierów, lekarzy i ich pacjentów, dyslektyków z papierami i bez, kierowców i pieszych - najprawdopodobniej nie zauważyła tego "drobnego" potknięcia agencji reklamowej. Pewnie i ja nie zajmowałbym sobie nim głowy, gdyby nie "przeklejki" na owych bilboardach i infekcja, która przykuła mnie do... komputera.

Ale po kolei...

Następnego dnia wszystkie mijane przeze mnie billboardy głosiły - "Wybierz właściwy kierunek". Wybrałam. Udałam się do zaprzyjaźnionego lekarza, który zalecił mi... wypoczynek. Omamy - pomyślałam i wpadłam w chandrę. Szczęśliwie trwała ona krótko. Już w środę wieczorem (14 stycznia), w słuchawce telefonu usłyszałam: "Mam! Nie zwariowałaś! Na Chełmie widzę reklamę z błędem ortograficznym".

Moja depresja natychmiast przepoczwarzyła się w zwyczajną infekcję kataralną, którą najczęściej leczę surfowaniem po sieci. Zdjęcie rozwiało wszelkie moje wątpliwości, a komentarz agencji reklamowej tyleż mnie rozbawił, co rozczarował:
"Jak to mówią: rozgłos nie jest ważne dobry czy zły, ważne, żeby był. Niniejszym bardzo dziękujemy Wam, internauci, za liczne głosy i dodatkową, darmową reklamę - osiagnęliśmy cel, mimo, że błąd wprowadziliśmy tylko na kilku z około 50 nośników.
W końcu, jak słusznie ktoś zauważył, nie reklamujemy studiów polonistycznych :)))".


Reklama z błędem językowym.


A gdzie ułańska fantazja?

Dodrukować, nakleić, zapłacić, zbagatelizować lub zapomnieć - i to wszystko? A gdzie podziała się kreatywność? Wystraszyła się "Francuza"? Życie codziennie dostarcza okazji do pochwalenia się refleksem, humorem i dystansem do rzeczywistości. Niewątpliwa wpadka agencji reklamowej mogła się stać przyczynkiem do niebanalnej reklamy centrum handlowego. Dodrukowanie pasków papieru z chwytliwym hasłem naklejonym na pechowe billboardy, mogłoby zwrócić pozytywną uwagę potencjalnych klientów, a na pewno byłoby tańsze. Niestety, jak się okazuje, nie jest łatwo elegancko "połknąć żabę".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto