Pochwalili się Państwo ostatnio, że Dawca.pl jest największą kampanią społeczną na świecie promującą transplantację. Ile macie "lajków" na Facebooku?
Ponad 181 tysięcy! A do naszego klubu zapisało się już 54 tys. członków. Trzeba też pamiętać, że jeśli chodzi o media społecznościowe, nie ograniczamy się do Facebook'a. Wykorzystujemy też Twitter'a czy Instagram.
Jak udało się to osiągnąć grupie studentów, która działa od dopiero czterech lat?
Tak naprawdę akcję promowania transplantacji już wcześniej zapoczątkował lekarz z naszej uczelni, Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Jego pomysł robienia tatuaży, który świadczyłby o tym, że wspiera się akcję, jednak upadł. Z czasem zajęło się tym Polskie Towarzystwo Programów Zdrowotnych, które powierzyło wykonanie tego zadania studentom. Tak, aby w niekonwencjonalny sposób przekonać do transplantacji. A ponieważ jesteśmy grupą postrzeleńców, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa, postanowiliśmy, że nie ograniczymy się do plakatów i bilbordów.
I wymyśliliście m.in. tworzenie na murach przy uczelni graffiti promującego transplantację czy dystrybucję w podstawówkach komiksów o tej tematyce?
Tych akcji było znacznie więcej. Między innymi jeździliśmy tramwajami, czy tworzyliśmy rzeźby, które miały być podziękowaniem dla dawców. Niektóre będziemy kontynuować. Jeszcze w tym roku stworzymy np. kolejne transplantograffiti. Temat śmierci i oddawania organów jest trudny, dlatego próbujemy go podejmować na różne sposoby.
Ilu studentów jest stale zaangażowanych w tę akcję?
Około 12-15. Nie jest nas dużo, ale ciężko pracujemy, jesteśmy zaangażowani i pełni pasji.
Działacie głównie w Trójmieście?
Najłatwiej jest nam dotrzeć do mieszkańców Trójmiasta, bo tu studiujemy. Ale oczywiście nie ograniczamy się tylko do Pomorza, działamy globalnie dzięki internetowi. Chcemy dotrzeć do jak największej grupy ludzi. Jesteśmy przekonani, że ewentualny lęk czy niechęć do oddawania krwi i dawstwa narządów wynika z niewiedzy. Chcemy więc uświadamiać.
Jak to wychodzi? Mieszkańcy Trójmiasta chętnie wspierają propagowane przez Was działania?
Jeśli chodzi o liczbę dawców, to woj. pomorskie zajmuje drugie miejsce w Polsce. Na milion mieszkańców przypada średnio 25,2 dawców. Wyprzedza nas tylko woj. zachodniopomorskie z wynikiem 25,9. Średni współczynnik w Polsce to 15,4. Można zatem śmiało powiedzieć, że woj. pomorskie jest w czołówce i mamy nadzieję, że również w zakresie świadomości w tym temacie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?