Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Doroczny Koncert Bożonarodzeniowy 2018 w kościele św. Józefa w Gdańsku [zdjęcia]

Jarosław Zalesiński
Na kilka minut przed początkiem koncertu nie było innego wyjścia: trzeba było z zakrystii kościoła św. Józefa i nawet spod ołtarza dostawiać dodatkowe ławki i krzesła dla publiczności. Tradycyjny doroczny koncert bożonarodzeniowy, na który Polski Chór Kameralny zapraszał dotąd do bazyliki św. Mikołaja w Gdańsku, trzeba było przenieść w inne miejsce – pęknięty strop w bazylice spowodował, że świątynia ta została zamknięta dla wiernych. Gościny artystom użyczyli po sąsiedzku ojcowie oblaci w kościele św. Józefa, trochę ryzykując, bo niemal do ostatnich dni we wnętrzu tej świątyni trwał remont. Udało się go jednak ukończyć na czas. Nie można tylko było być pewnym, czy przenosiny koncertu zaakceptuje trójmiejska publiczność. Przyszły tłumy.

O frekwencyjnym sukcesie zdecydowała nie tylko tradycja gdańskich bożonarodzeniowych koncertów, ale też repertuar. Prowadzący Polski Chór Kameralny Jan Łukaszewski zaproponował słuchaczom dwie kompozycje Ariela Ramireza, argentyńskiego pianisty i kompozytora: jego słynną „Mszę kreolską” (ponad trzy miliony sprzedanych w 50 krajach płyt z nagraniem tej kompozycji) oraz utwór „Navida Nuestra” („Nasze Boże Narodzenie”), mniej może znany niż „Misa Criolla”, ale równie urokliwy, łączący chrześcijańską duchowość z latynoskim kolorytem. Pomiędzy tymi utworami akordeonista Cezary Paciorek i kontrabasista Filip Arasimowicz wykonali kilka improwizacji na tematy kolędowe. O ile utwory Ramireza w wykonaniu Polskiego Chóru Kameralnego niosły ze sobą przede wszystkim żywiołową radość z Narodzenia, subtelne jazzowe aranżacje kolęd Cezarego Paciorka wniosły do koncertu moment zadumy i zadziwienia cudem Narodzin. Program koncertu został dobrze pomyślany.


Zobacz też: Koncert bożonarodzeniowy, tradycyjnie odbywając się w kościele św. Mikołaja, w tym roku odbędzie się w kościele św. Józefa

Słowo „koncert” słabo przy tym oddaje ducha piątkowego wieczoru u ojców oblatów. Świąteczny, „żłobkowy” wystrój kościoła, ciasno nabite ludźmi wnętrze, pierwsze rzędy widowni na wyciągnięcie ręki od artystów, śpiewacy, którzy nie tylko wykonywali swoje wokalne partie, ale też demonstrowali inne talenty, grając na gitarach, bobo, marakasach czy guiro, żywiołowa, „weselna” muzyka Ramireza, pełna humoru, który świetnie wybrzmiał zwłaszcza w partiach obu tenorów, Jerzego Stelmańskiego i Krzysztofa Pękały – wszystko to razem tworzyło klimat raczej rodzinnego kolędowania, niż koncertu. Publiczność podziękowała za to owacjami i prośbą o dwa bisy.

Słowo „koncert” o tyle jest za to odpowiednie, że wieczór o ojców oblatów zwieńczył, niejako przy okazji, jubileuszowy rok czterdziestolecia istnienia Polskiego Chóru Kameralnego, pełen koncertowych wydarzeń. I nie tylko koncertowych: w tym samym dniu, jeszcze przed występem w kościele św. Józefa, zespół i sympatycy chóru spotkali się w Ratuszu Głównego Miasta na promocji zredagowanej przez Artura Matysa książki „Polski Chór Kameralny” Schola Cantorum Gedanensis. Publikacja z okazji 40-lecia zespołu (1978-2018)”. Książka, bogato ilustrowana, opisuje narodziny i artystyczne dojrzewanie chóru, łącząc to z wypowiedziami dziesięciu polskich kompozytorów, m.in. Krzysztofa Pendereckiego, potwierdzających opinie o najwyższym artystycznym kunszcie Polskiego Chóru Kameralnego.

Co piękne, chętnie łączy się z dobrym. Każdy uczestnik wieczoru w kościele św. Józefa mógł zabrać jako pamiątkę cegiełkę na rzecz budowy w opactwie sióstr benedyktynek w Żarnowcu „Zacisza św. Benedykta”, domu dla gości, szukających w żarnowieckim klasztorze „ciszy, modlitwy i duchowego prowadzenia”.

Czytaj także:Klasztor w Żarnowcu i rekolekcje w ciszy. Tam, gdzie sól zachowała swój smak

Doroczny koncert bożonarodzeniowy Polskiego Chóru Kameralnego w przyszłym roku odbędzie się po raz dziesiąty. Czy powróci do bazyliki św. Mikołaja? Można w to niestety wątpić. Oby zatem kościół św. Józefa służył swoją atmosferą tym koncertom tak długo, jak długo będzie to potrzebne. Festiwal Actus Humanus, poprzedzający w gdańskim muzycznym kalendarzu Święta Bożego Narodzenia, choć początkowo promowany był jako duchowe wprowadzenie w czas Świąt, z czasem wypłynął na szerokie artystyczne wody, zatracając swój związek z liturgicznym kalendarzem. W Dorocznym Koncercie Bożonarodzeniowym ten związek był zawsze bardzo ważny. Duchowa tradycja tych koncertów to wspólnie przeżywana radość Świąt. Wieczór w kościele św. Józefa po raz kolejny to potwierdził.

Zobacz też: Suita kaszubska pamięci Daniela Czapiewskiego w wykonaniu Cappelli Gedanensis i kompozytora Konstantego Wileńskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Doroczny Koncert Bożonarodzeniowy 2018 w kościele św. Józefa w Gdańsku [zdjęcia] - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto