Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dozór elektroniczny dla więźniów - w Śląskiem zza krat może wyjść co siódmy więzień

Aldona Minorczyk-Cichy
W filmach science fiction elektroniczny dozór więźniów działał od lat
W filmach science fiction elektroniczny dozór więźniów działał od lat kadr z filmu Wedlock
Pijani rowerzyści, alimenciarze, osoby, które nie płaciły podatków lub grzywien - to właśnie tacy skazani od stycznia będą mogli odsiedzieć wyrok we własnym domu. Na nadgarstek lub kostkę dostaną szarą, elektroniczną bransoletę przypominającą duży zegarek.

W wyznaczonych przez sąd godzinach będą mogli pójść do pracy czy na wizytę u lekarza. Najważniejsze zaś, że zamiast 2500 zł miesięcznie za każdego z nich będziemy płacić pięć razy mniej!

- 28 listopada w zakładach karnych i aresztach województwa śląskiego było 7592 osadzonych, w tym 6553 skazanych. Wśród nich formalny wymóg ubiegania się o objęcie systemem dozoru elektronicznego spełniało 1086 osób - wyjaśnia kpt. Justyna Bednarek, rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Katowicach. Dodaje też, że wnioski o zmienienie sposobu odbywania kary będą mogli składać od 1 stycznia.

- Zainteresowanie jest umiarkowane. Informacje o systemie dozoru elektronicznego przekazujemy m.in. przez więzienne radiowęzły. Z osadzonymi na ten temat rozmawiają też ich wychowawcy - podkreśla kpt. Bednarek.

W sumie w całym kraju dozorem objęto około 3000 osób. Część z nich już zakończyła karę. Od 1 stycznia dozór będzie działał w całym kraju. Jako ostatnie dołączą do niego apelacje (system kontroli odwoławczej) katowicka, szczecińska i wrocławska. Paweł Kruk z Biura Dozoru Elektronicznego wyjaśnia, że u nas dozór elektroniczny dotyczy tylko skazanych. W takich krajach jak USA czy Szwajcaria ma szersze zastosowanie.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto