Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drzewa na Jaśkowej Dolinie. Mieszkańcy walczą, aby ochronić istniejący drzewostan

Anna Nowicka
Fot.Archiwum DB
Klimat Wrzeszcza to też wiekowe drzewa - przekonują dzielnicowi radni. Nie chcą dopuścić do wycinki kolejnego z nich.

Od głośnego konfliktu mieszkańców ul. Jaśkowa Dolina w Gdańsku i dewelopera o wycięcie 200-letniego kasztanowca minęły zaledwie ponad dwa miesiące, a na tej ulicy trwa walka o kolejne drzewo. Tym razem okoliczną społeczność podzielił klon jawor.

Czytaj także: Przykujemy się to tych kasztanowców - deklarowali mieszkańcy w proteście przeciwko wycince drzew na Jaśkowej Dolinie.

Wstępnie wycinkę drzewa z posesji przy ul. Jaśkowa Dolina 36 zaplanowano na 19 listopada. Gdy informacja dotarła do kilku okolicznych mieszkańców i radnych dzielnicy Wrzeszcz Górny i Dolny, sprawa nabrała rozgłosu.

- Tak naprawdę nie dotyczy to już tylko kasztanowców, które ostatnio uratowaliśmy czy tego klonu. To szerszy problem "lekkości", z jakim nasze państwo pozbywa się starodrzewu, nie licząc się zupełnie z opinią publiczną i faktem, że musi upłynąć wiek, aby drzewo osiągnęło takie rozmiary - podkreślała Grażyna Sadowska, jedna z mieszkanek.

CZYTAJ także: Oliwa.Z ulic znikają drzewa, a nowych nasadzeń nie ma.

Rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków tłumaczy, że decyzję o wycince akurat tego klonu podjęto już w kwietniu. Drzewo jest stare, spróchniałe i zagraża bezpieczeństwu. - Pozwolenie wydano zresztą na wniosek Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych - podkreśla Marcin Tymiński.

Magdalena Dyba z GZNK informuje, że wniosek o wycinkę wydano "w związku z wcześniejszym wystąpieniem w tej sprawie dziewięciu mieszkańców". - Ale ze względu na sprzeciw osób obecnych przy podjęciu próby wycinki oraz na telefoniczną prośbę radnych wstrzymano ją - dodaje.

Czytaj także: Park Leśny i zabytki Jaśkowej Doliny niszczeją.

Do kiedy - na razie nie wiadomo. Przed tygodniem radni zwrócili się do GZNK z kolejną prośbą, tym razem by od pomysłu odstąpić. - Po szczegółowej analizie dokumentów w sprawie klonu, a także na podstawie oceny stanu zdrowotnego drzewa przez dwóch ekspertów dendrologów uważamy, że należy zaniechać wycinki i przystąpić do interwencyjnej pielęgnacji drzewa poprzez redukcję korony - pisze Lidia Makowska, przewodnicząca zarządu dzielnicy Wrzeszcz Górny. - To rozwiązanie pozwoli na wyeliminowanie ewentualnego zagrożenia związanego ze spadającymi gałęziami i zapewni bezpieczeństwo.

Radni złożyli też w GZNK wniosek, by w ramach programu zagospodarowania podwórek objąć posesję nr 36 koncepcją odnowy. Na razie urzędnicy nie dają jednak zbyt dużych nadziei.

- Zwróciliśmy się do rady z prośbą o przedstawienie nam opinii dendrologów. Do dziś [środa - dop. red.] jej nie otrzymaliśmy. Dlatego też w chwili obecnej nie wystąpimy do pomorskiego konserwatora zabytków o zmianę decyzji. Bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze - tłumaczy Agnieszka Kukiełczak, rzecznik GZNK.- Dodaje też, że wśród przygotowanych już projektów nasadzeń na ośmiu podwórkach ten adres nie występuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto