Dworzec Główny w Gdańsku będzie zamykany na noc

Pomysł pojawił się jeszcze w maju zeszłego roku. Termin pierwszego zamknięcia został wtedy wyznaczony na październik, niestety nie udało się tego zrealizować. Od wielu lat gdańszczanie skarżą się na przykry zapach, jaki panuje na korytarzach oraz w głównej sali budynku. Przykry problem PKP jest spowodowany jeszcze bardziej przykrą praktyką bezdomnych, którzy na dworcu nie tylko śpią, ale nawet traktują go jak publiczną toaletę. Wyższe piętra, gdzie znajdują się drobne sklepy i punkty usługowe, to raj dla kloszardów. Szczególnie zimą. Jest tam ciepło i cicho. Nikt tam nie zagląda oprócz Służby Ochrony Kolei. SOKiści  namawiają bezdomnych na przeprowadzkę do schronisk. Bezskutecznie.

Jak podała Gazeta Wyborcza decyzja o zamykaniu dworca zapadła wczoraj. O pomyśle wspólnie rozmawiali przedstawiciele Straży Miejskiej, SOKu, Sanepidu, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz PKP. Postanowili zamykać górne piętra jeszcze późnym wieczorem. Znajdują się tam puste boksy, w których najchętniej śpią bezdomni. W najbliższych tygodniach zainstalowane zostaną tam kraty, będą one opuszczane na noc. Szczegóły realizacji pomysłu zostaną wkrótce dopracowane.

- Ostateczne decyzje, dotyczące godzin zamykania dworca zapadną na spotkaniu 29 kwietnia – mówi Dariusz Wołodźko z Biura Prasowego Urzędu Miasta Gdańska. - Jedna z opcji mówi o zamykaniu górnego piętra dworca o godzinie 20.00, ale to opcja robocza – wyjaśnia.

W czasie, gdy opuszczane będą kraty na teren dworca wchodzić będą ekipy porządkowe. SOKiści wyprowadzać mają bezdomnych, a w budynku zaczynać się będzie wielkie sprzątnie. I tak każdej nocy. Jeśli pojawi się taka potrzeba budynek będzie nawet zamykany w całości na kilka godzin. Bezdomni mają być zawożeni do schronisk MOPSu.

- Dworzec sprzątać będzie firma Intel, która sprząta wiele dworców w Polsce, a z którą PKP ma podpisaną umowę – wyjaśnia Wołodźko.