Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziesiątki sympatyków ONR przemaszerowało przez centrum Gdańska.Na portalach społecznościowych pojawiła się fala krytyki

szym
Byliśmy, jesteśmy i będziemy. W tym roku świętujemy  #Gdańsk - tak relacjonowali wydarzenie na Twitterze przedstawiciele ONR
Byliśmy, jesteśmy i będziemy. W tym roku świętujemy #Gdańsk - tak relacjonowali wydarzenie na Twitterze przedstawiciele ONR twitter/ONR
Dziesiątki sympatyków Obozu Narodowo-Radykalnego, przeszły w sobotę (14.04) wieczorem przez Gdańsk. Całość wydarzenia zabezpieczało kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji. Lepszy Gdańsk na Twitterze komentuje przeprowadzenie uroczystości w Gdańsku i udostępnienie sali BHP, a prezydent Adamowicz na Facebooku.

TVN24/x-news

Aktualizacja, 15.04.2018:

W sprawie marszu zwolenników ONR, do prezydenta Pawła Adamowicza pisali na Facebooku internauci. To tylko niektóre komentarze:

"Panie prezydencie, to jakaś kpina, aby ONR robił coś takiego w naszym Gdańsku. To jest tak, jakbym dostał w twarz i wielu gdańszczan"
"Panie prezydencie, czy Pan to widział? Dokąd zmierzamy"

Paweł Adamowicz zdecydował się zabrać głos w tej sprawie.

"Ten widok jest smutny. Wolałbym nie widzieć nacjonalistów maszerujących po Gdańsku. Ale jest wolność zgromadzeń, choć przez PiS ograniczona. Co robić? My demokraci, bez względu na odcienie, bardziej centrowe, lewicowe, liberalne czy konserwatywne, musimy być bardziej widoczni w przestrzeni Gdańska. Musimy częściej demonstrować. To jest pytanie o naszą aktywność, zaangażowanie, mobilizację, wyjście na ulicę w manifestacji. Jesteśmy zbyt bierni, zasiedziali na rodzinnych kanapach. W 2017 coś drgnęło, wyszliśmy na ulice w obronie niezależności sądów. Czas na aktywnych demokratów."

Pojawiło się także oświadczenie prezydenta Gdańska ws wczorajszego zgromadzenia:

"Wczoraj Gdańsk i gdańszczanie zostali obrażeni. Obrażeni przez ludzi, którzy ideały wolności i solidarności postanowili wykorzystać w sposób wyjątkowo obrzydliwy. Wczoraj wieczorem mogliśmy zobaczyć jak z historycznej Sali BHP należącej do NSZZ Solidarność – miejsca gdzie podpisywano Porozumienia sierpniowe - wyszli ludzie głoszący dokładnie antytezę tych idei. Ludzie o brunatnych duszach i sercach ,którzy w tym miejscu postanowili „uczcić” datę podpisania deklaracji ideowej ruchu, który w 1934 roku przetrwał formalnie tylko kilka miesięcy ale zatruł umysły część i Polaków do dziś. W 1934 roku sanacja zdelegalizowała ONR po 5 miesiącach. W dzisiejszej wolnej Polsce nie udało się to nikomu.

Skrajna prawica ma rozpostarty nad sobą parasol ochronny obecnej władzy. Było to widać na ostatnim Marszu Niepodległości 11 listopada. Widać to w braku działań które mogłyby doprowadzić do delegalizacji tego stowarzyszenia dziś. Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro ma taką możliwość ale czy ma chęć?

Jeśli zapytacie mnie czy wiedzieliśmy, że ci ludzie których wczoraj można było zobaczyć przechodzących ulicami naszego miasta będą to robić pod sztandarami ONR – odpowiem NIE. Nie wiedzieliśmy, bo w zgłoszeniu zgromadzenia publicznego i przemarszu taki zapis się nie znalazł. Przejście zostało zgłoszone przez osobę prywatną - mieszkankę jednej z dzielnic Gdańska, która w uzasadnieniu zgłoszenia wpisała, że zgromadzenie będzie dotyczyć „istoty zachowań narodowych i niepodległościowych oraz w przestrzeni publicznej w Polsce”. Nie mieliśmy podstawy prawnej by zgromadzenie odwołać, czy rozwiązać. Nie dostaliśmy też od Policji zgłoszenia, że podczas zgromadzenia może dojść do naruszenia porządku publicznego.

Oglądając zdjęcia z przemarszu nie sposób nie zobaczyć analogii do historii sprzed kilkudziesięciu lat, do brunatnych koszul ludzi, którzy doprowadzili do wybuchu II wojny światowej, wojny która zaczęła się w Gdańsku. I dlatego ten wczorajszy marsz wśród wielu z nas wzbudził przerażenie. Ale strach nie może nas sparaliżować dlatego wszystkich, którym bliskie są ideały demokracji, wolności, otwartości zapraszam w sobotę 21 kwietnia o godzinie 12.00 przed Ratusz Głównego Miasta. Zbierzmy się w prodemokratycznej i antyfaszystowskiej demonstracji! Pokażmy, że Gdańsk to kolebka wolności i nikt tego nam nie odbierze!"

Wcześniej pisaliśmy:

Pochód zwolenników ONR rozpoczął się przy pomniku Poległych Stoczniowców. Zakończył na ulicy Długiej, nieopodal fontanny Neptuna. W Gdańsku w sobotę, 14 kwietnia świętowano 84 rocznice powstania ONR.

Uczestnicy przemarszu, ubrani w ciemne stroje, przemaszerowali przez centrum Gdańska, niosąc ze sobą biało-czerwone flagi, oraz flagi ONR.

Z informacji udzielonych przez policję wynika, że wydarzenie przebiegało bez zakłóceń

Nie obyło się jednak bez kontrowersji. W tłumie słychać było bowiem hasła pokroju "znajdzie się kij na lewacki ryj" czy "PiS, PO, jedno zło".

Z relacji na twitterowym profilu ONR wynika, że ogólnopolski zjazd sympatyków tej organizacji odbył się w gdańskiej stoczni. Lepszy Gdańsk skomentował "Wstyd i hańba, (...) żeby w Gdańsku odbywał sie marsz ONR i udostępniane jest takie miejsce jak sala BHP!"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto