Ekstremalna Droga Krzyżowa to inicjatywa księdza Jana Stryczka, prezesa Stowarzyszenia Wiosna. Po raz pierwszy odbyła się w 2009 roku. Jej trasa wynosi co najmniej 40 kilometrów. Uczestnicy wyruszają po zmroku, idą w milczeniu, a do celu docierają o świcie. Każdy otrzymuje rozważania w formie mp3, które powinny towarzyszyć uczestnikom w trakcie wędrówki.
- Rozważania na każdy rok są inne. Piszą je ludzie świeccy i są oryginalne, bo piszą je po prostu ludzie, którzy dużo przeżyli, specjalnie dla uczestników tej wyprawy. Autorami są w większości członkowie Wspólnoty Indywidualności Otwartych - tłumaczy Małgorzata Stabrawa ze stowarzyszenia Wiosna.
W ubiegłym roku na trasach EDK w całej Polsce pojawiło 11 tysięcy osób. W tym roku organizatorzy spodziewają się 24 tysięcy uczestników. Utworzonych zostało 195 tras w 104 miastach i 3 państwach. Jest 8 tras zagranicznych, większość w Wielkiej Brytanii. W Warszawie i okolicach odbędzie się osiem Ekstremalnych Dróg Krzyżowych (na Bemowie, Ursusie, w Piastowe, Wyględowie, Sochaczewie, Rembertowie, Otwocku i Łazach). Zapisać można się w każdym momencie.
- Bardzo dużo osób powraca na trasy EDK w kolejnych latach. Niektórzy robią sobie EDK we własnym zakresie nawet kilka razy w roku. Jest to coś, co uzależnia, ludzie lubią to powtarzać, bo daje im to satysfakcję - mówi Małgorzata Stabrawa.
Zobacz też: Światowe Dni Młodzieży, Warszawa. Kiedy i gdzie będą odbywać się spotkania? [PRZEWODNIK]
Co roku powstają nowe trasy EDK i może je stworzyć w zasadzie każdy. Nie trzeba mieć za sobą święceń, ale warunkiem jest akceptacja przez organizatorów jako opiekun grupy. Taka osoba będzie odpowiedzialna za uczestników EDK. Przed przystąpieniem do drogi krzyżowej prowadzone są szkolenia. Nie są to jednak treningi fizyczne, o które trzeba zadbać we własnym zakresie.
- Podczas szkoleń uczestnicy rozpatrują różne scenariusze. To są długie trasy pokonywane nocą. Często zdarza się, że uczestnicy mają kryzysy na trasie i właśnie na takie sytuacje wszyscy są przygotowywani. Dostają także informacje o tym, co zrobić w przypadku, gdy jeden z uczestników się zgubi. Udzielane są także informacje na temat niezbędnych do zabrania rzeczy. Udział może wziąć każda osoba pełnoletnia - mówi przedstawicielka stowarzyszenia Wiosna.
Rzeczy, które przewidziane są jako niezbędne dla uczestników EDK jest sporo - prowiant na drogę, ciepłe ubrania, naładowany telefon komórkowy, latarka, podstawowe opatrunki i odblaski. Warto też poinformować bliskich o planowanym wyjściu, sprawdzić lokalną prognozę pogody oraz zabrać ze sobą GPS.
- Pomysłodawcy chcieli, żeby to była naprawdę ekstremalna droga krzyżowa. To ma być poniekąd katharsis, droga, która oczyszcza i zmusza do prawdziwego wysiłku, zmęczenia i bólu. Dopiero wtedy uczestnicy są gotowi zostawić za sobą wszystkie problemy dnia codziennego i stanąć twarzą w twarz z samym sobą. Możemy już powiedzieć, że to jest trend wśród młodzieży. Oni chcą się sprawdzać, żyć w ekstremalnych warunkach i wyznaczać sobie cele - przekonuje Małgorzata Stabrawa.
- Nie jest prawdą, że młodzież odwraca się od kościoła. Dzisiejszej młodzieży nie wystarczy życie bierne, oni chcą mieć realny wpływ na to życie, przekraczać granice. Szukają samego siebie lub odpowiedzi na pewne kwestie, ale to wszystko jest związane z przekraczaniem strefy komfortu - podsumowuje przedstawicielka stowarzyszenia Wiosna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?