Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Festiwal filmowy w Gdyni. Trzeci dzień FPFF 19.09.2018. Premiery „Krew Boga”, "Wilkołak", "7 uczuć". Spotkanie z twórcami "Juliusza" [wideo]

Jarosław Zalesiński, Ryszarda Wojciechowska
Festiwal filmowy w Gdyni. Trzeci dzień FPFF 19.09.2018. Konferencja ekipy filmu "Juliusz"
Festiwal filmowy w Gdyni. Trzeci dzień FPFF 19.09.2018. Konferencja ekipy filmu "Juliusz" Karolina Misztal
W środę, 19.09.2018 r. widzowie mogli obejrzeć premierowe pokazy trzech filmów z Konkursu Głównego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni: „Krew Boga” w reżyserii Bartosza Konopki, „Wilkołaka” Adriana Panka oraz „7 uczuć” Marka Koterskiego.

W środę odbyły się też seanse sześciu konkursowych filmów, połączone ze spotkaniami z twórcami. Widzowie i dziennikarze spotkali się z ekipami filmów: „Krew Boga” Bartosza Konopki, „Wilkołak” Adriana Panka, „Juliusz” Aleksandra Pietrzaka, „Kamerdyner” Filipa Bajona, „Kler” Wojciecha Smarzowskiego, „Ułaskawienie” Jana Jakuba Kolskiego oraz "7 uczuć" Marka Koterskiego.

Projekcja filmu "7 uczuć" Marka Koterskiego

Konferencja ekipy filmu "7 uczuć":

Rozmowa z Michałem Koterskim, synem reżysera:

Rozmawiała Ryszarda Wojciechowska


Zobacz też: Konferencja po pokazie filmu "Kler:

"Juliusz". Komedia udana, choć dziwna

Od kiedy w rywalizacji o Złote Lwy nie biorą już udziału wszystkie filmy jak leci, wyprodukowane w poprzednim roku, tylko filmy nominowane (w tym roku jest ich 16), publiczność nie ogląda już wszystkich nakręconych komedii, w rodzaju „Listy do M 1”, „Listy do M 2” i tak dalej. Szczerze mówiąc, oglądanie tych produkcji w jednym ciągu nie było specjalnie zabawne...

Ale selekcjonerzy festiwalowi dbają o to, by honoru polskiej komedii nadal bronił w konkursie choćby jeden tytuł. W tym roku to komedia „Juliusz”, która tylko co weszła na ekrany kin. Kto już „Juliusza” widział, ten wie, że to całkiem udana komedia, co prawda dość dziwna, bo z dwoma nieboszczykami i jednym porodem. Poczucie humoru jest bardzo różne, od stand-upu przez komedię romantyczną do dialogów prawie jak z „American Pie”.

Relacja ze spotkania z twórcami filmu "Juliusz":

Scenarzystów filmu było aż pięciu, do tego trzech współpracujących (wśród tych scenarzystów m.in. Abelard Giza), więc i humor jest bardzo różny. Smaczku filmowi dodaje wielu bardzo znanych aktorów, którzy zgodzili się zagrać epizodziki. Migają więc na ekranie i Andrzej Chyra, i Krystyna Janda, świetną dużą rolę zawałowca erotomana odegrał Jan Peszek, a na dokładkę pojawia się sam Jerzy Skolimowski (na festiwalu odbierze Platynowe Lwy za całokształt twórczości). W filmie bryluje jednak przede wszystkim Wojciech Mecwaldowski, grający tytułowego Juliusza, sympatycznego, safandułowatego nauczyciela plastyki.

- Wiem, że w tej restauracji wszyscy nastawiają się na steki, a my podajemy ciasteczko – żartował o obecności „Juliusza” w konkursie głównym Michał Chaciński, jeden z producentów i scenarzystów.

Dobrze jednak, że taki deser w konkursie zawsze się znajdzie. Gdy polscy reżyserzy biorą się za kino gatunkowe, w komedii jakoś się to udaje, ale polski filmowy kryminał albo polski horror to nadal niestety niestrawne propozycje.

Rozmowa z Krzysztofem Materną:

Rozmawiała Ryszarda Wojciechowska

43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

Trwa 43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Jedna z największych imprez filmowych w kraju rozpoczęła się w poniedziałek, 17 września 2018.

W sobotę, 22 września poznamy tegorocznego zdobywcę Złotych Lwów i pozostałych nagród.

Do nagrody głównej nominowanych jest aż 16 produkcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto