Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, w przyszłym tygodniu ma się odbyć nadzwyczajne zgromadzenie wspólników, na którym biznesmen zrzeknie się funkcji członka zarządu spółki. Oznacza to, że nie będzie już się zajmował dawną zajezdnią tramwajową w Oliwie, której los bulwersuje miłośników historii Gdańska.
Czytaj także: Jest śledztwo w sprawie zajezdni tramwajów konnych w Gdańsku Oliwie
Wycofanie się z interesów w Easy.pl biznesmen zapowiadał już kilka miesięcy temu. Teraz pomysł jest finalizowany. Wcześniej Krzysztof Mielewczyk mówił, że zaadaptuje zajezdnię na cele hotelowe, ale inwestycji nie zrealizował, bo - jak tłumaczył - miał problemy z pozyskaniem finansowania bankowego.
Czytaj także: Gdańsk: Konserwator zabytków przegrywa walkę. Co dalej z zajezdnią tramwajów konnych w Oliwie?
- Niezależnie od zmian własnościowych sprawa zajezdni pozostaje w kręgu zainteresowań służb konserwatorskich - mówi Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków. - Postępowanie w jej sprawie toczy się nadal.
Zobacz zdjęcia wrześniowego pożaru zajezdni w Oliwie
Przypomnijmy, że właściciel złożył niedawno wniosek o wykreślenie zajezdni zabytków. Opinię w tej sprawie wydał - po przeprowadzeniu inspekcji - Narodowy Instytut Dziedzictwa. Jaka ona jest? - nie wiadomo. Pewne jest tylko, że ostateczna decyzja odnośnie pozostawienia lub wykreślenia zabytku pozostaje w gestii ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?