Ambasador USA Stephen Mull z wizytą w Gdańsku. Spotkał się z Pawłem Adamowiczem [ZDJĘCIA]

Ambasador w środę rano odwiedził prezydenta Pawła Adamowicza. Na liście spotkań ma jeszcze m.in. Lecha Wałęsę, Piotra Dudę, marszałka, wojewodę, metropolitę gdańskiego, amerykańskich przedsiębiorców i studentów. Środowe spotkanie było okazją do rozmów na temat współpracy polsko-amerykańskiej. Poruszono też sprawę zniesienia wiz.

Czytaj też: Spotkanie obywatelskie gdańszczan. Paweł Adamowicz zapowiedział powstanie Doliny Bursztynowej

- To bardzo sympatyczne, że ja z panem ambasadorem spotykałem się już w latach 90-tych, kiedy byłem przewodniczącym Rady Miasta Gdańska i prawdopodobnie w latach 80-tych gdy byłem studentem, a pan ambasador przyjeżdżał do Lecha Wałęsy i ówczesnych działaczy Solidarności. Można powiedzieć, że dzisiejsza wizyta to taki sentymentalny "come back" i jednocześnie fantastyczna podstawa na dalszą współpracę- rozpoczął spotkanie Adamowicz.

Prezydent podkreślał, że zaletą Mulla jest to, że "zna konteksty polityczne, gospodarcze i kulturalne naszego kraju". Zadeklarował też, że Gdańsk jest otwarty na inwestycje amerykańskie. - Pierwszą dużą z sektora produkcyjnego już mamy. Myślę tu o przemyśle chemicznym Weyerhaeuser na Kokoszkach. To wielki koncert z siedzibą w Seattle. Oficjalne otwarcie fabryki w przyszłym roku, a produkcja testowa za chwilę się zacznie. To ważna inwestycja, bo ona może pociągnąć za sobą kolejne. To ścieżka, dowód wiarygodności miasta i regionu. Były pewne problemy i wyzwania, ale zostały podjęte, fabryka będzie działać- podkreślał Adamowicz. Poinformował też, że Weyerhaeuser rozważa budowę centrum rozliczeń w Europie. -Nie ukrywam, że walczymy o to, by być może w Gdańsku takie centrum powstało- zapowiedział prezydent. - Wiadomo, że amerykańscy inwestorzy przyjeżdżając do Polski, odwiedzają ambasadę, dlatego lobbinguję pana ambasadora, aby o północy Polski nie zapominali- dodał.

Stephen Mull nie krył radości z tego, że znów odwiedził Gdańsk. - Pierwszy raz byłem tu w 1984 r. Miałem okazję obserwować manifestacje Solidarności i byłem aresztowany przez milicjantów obywatelskich. Bardzo się cieszę, że teraz takiej sytuacji nie będzie- żartował Mull. - Gdańsk to jedno z moich ulubionych miejsc w całej Polsce, jest dla mnie inspirujące. Wiem, że biznesmeni amerykańscy, którzy działają na terenie Trójmiasta są bardzo zadowoleni tutejszymi warunkami gospodarczymi, suma ich inwestycji tutaj wynosi ponad 500 mln dolarów, zatrudniają prawie 17 tys. pracowników- powiedział ambasador.- Bardzo chciałbym, żeby było więcej współpracy amerykańskiej z Gdańskiem, bo myślę, że to jest bardzo dobre miejsce dla biznesu- dodał. Nie zabrakło pytań o sprawę zniesienia wiz dla Polaków do Stanów Zjednoczonych.

- To bardzo trudna sprawa. Wiem bardzo dobrze, że ludzie są niezadowoleni z tego, że jeszcze jest wymóg wizowy. Ale pracujemy nad tym, mamy bardzo specyficzne prawo, które reguluje to, jakie kraje mogą uczestniczyć w programie wizowym i Polska jest bardzo blisko, by spełnić wszystkie wymogi. Mówił to prezydent Obama, mówię i ja- będziemy bardzo blisko współpracować z naszym kongresem w najbliższych tygodniach i miesiącach, aby troszeczkę zmienić nasze prawo i pozwolić Polsce na pełne uczestnictwo w tym programie- tłumaczył Mull - Zmiana prawa zawsze jest skomplikowana, ale na moje poparcie w tej sprawie Polska może liczyć- zaznaczył.

Adamowicz wskazywał, że na obecne przepisy wizowe bardzo narzekają przedstawiciele wielkich amerykańskich firm, takich jak np. Facebook, Microsoft. - Często bywa tak, że dobry polski inżynier informatyk ma koniec wizy, a żeby uzyskać jej przedłużenie musi wrócić do kraju i ma straszne kłopoty. To przerywa pewien ciąg pracy. Kluczowe środowiska biznesowe wywierają też więc presję w tej sprawie, bo dla nich to po prostu psucie biznesu i pewnego rytmu pracy. Dlatego kluczową rzeczą jest przekonanie kongresu- podkreślał prezydent Gdańska.

Czytaj także: Lech Wałęsa dostał nagrodę Fundacji Reagana

W czwartek, 13 grudnia, Stephen Mull wraz z Lechem Wałęsą złoży wieniec przy Pomniku Poległych Stoczniowców 1970. Ostatni raz odwiedził Gdańsk w 2005 r.

Aktualizacja czwartek, godzina 8:30
Ambasador Stephen Mull nie będzie składał wieńca dzisiaj o godz. 9:00 w Gdansku pod Pominikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku.