Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Niebezpieczne pustostany w Aniołkach. Opuszczone budynki płoną jeden po drugim [ZDJĘCIA]

Anna Mizera-Nowicka
Trzy razy w ciągu trzech miesięcy wybuchały pożary w Aniołkach. W tamtejszych pustostanach zatrzymano też m.in. dilera heroiny i napastnika z siekierą... Czy i kiedy będzie bezpieczniej?

Mieszkamy w dzielnicy Aniołki, a czujemy się jak w piekle - mówi rozgoryczona gdańszczanka. Porównaniu trudno się dziwić, bo tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy stojące tam pustostany w ogniu stawały aż trzy razy. Niezabezpieczone obiekty w ciągu dnia są miejscem zabaw mieszkających w okolicy dzieci, a wieczorami libacji alkoholowych dorosłych. Choć budynki w zdecydowanej większości należą do miasta, Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Walczą z władzami Gdańska o pustostan

- Od dwóch lat w naszej dzielnicy ktoś urządza sobie nie lada zabawę, podpalając budynki, w których już nikt nie mieszka. (...) Obok podpalanych niezamieszkanych kamienic stoją domy z mieszkańcami. Domy znajdują się bardzo blisko siebie i ogień zagraża wszystkim obok mieszkającym ludziom - pisała w październiku 2008 roku na forum internetowym Kasia. Od tamtego czasu jednak niewiele się zmieniło, poza tym, że w językach ognia stawały kolejne pustostany.
- 22 listopada 2011 roku wybuchł pożar w pustostanie przy ul. Wroniej 10. W gaszeniu budynku administrowanego przez Biuro Obsługi Mieszkańców nr 8 uczestniczyło sześć zastępów straży pożarnej. 14 grudnia w gaszeniu pożaru w pustostanie przy ul. Wroniej 14, należącym do gminy, brały udział cztery zastępy. Pożar przy ul. Orzeszkowej 21 w lutym br. gasiły cztery zastępy. Właściciela pustostanu nie ustalono - wylicza Tomasz Czyż, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.

Pustostany i ruiny nie dodają Gdańskowi uroku

Mieszkańcy narzekają, że gdy w listopadzie ubiegłego roku o podpaleniu kamienicy przy ul. Wroniej mówiono w mediach, budynek szybko rozebrano. Ale gdy trzy tygodnie później wybuchł kolejny pożar, o czym było cicho, zniszczony obiekt pozostawiono.

- W końcu dojdzie do jakiejś tragedii. W ferie w budynkach bawiły się nawet dzieci, bo nie mają w pobliżu placu zabaw czy parku - mówi pani Karolina. - Kiedy coś z tym zrobią? Gdy na dzieciaka zwali się budynek? Albo jak w kolejnym pożarze zginie jakiś śpiący w pustostanie pijak?

Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych, do którego należy większość pustostanów, tłumaczy jednak, że wejścia do nich regularnie zamurowuje.
- Budynki są zabezpieczane na bieżąco, ale okoliczni mieszkańcy sukcesywnie je dewastują - tłumaczy Agnieszka Kukiełczak, rzecznik prasowy GZNK.
Wydaje się jednak, że działania GZNK przypominają walkę z wiatrakami, bo do pustostanów przy ul. Orzeszkowej 13 a, b, c, 15 i 21 oraz przy ul. Wroniej 14 prowadzą nawet wydeptane ścieżki. Choć np. przy Orzeszkowej 21 zawaliła się część sufitu, a reszta wygląda jakby mogła runąć w każdej chwili, nie brak tu coraz to nowych puszek i butelek po alkoholu.

- Te pijaczki to jeszcze nic. Oni są niegroźni. Ale cztery miesiące temu przy Orzeszkowej 15 policja zatrzymała dilera heroiny. A dwa lata wcześniej zatrzymali tu faceta, który siekierą chciał wymierzać sprawiedliwość - opowiada mieszkająca w pobliżu staruszka.
GZNK zapewnia jednak, że podejmuje wszelkie kroki, by poradzić sobie z nieproszonymi gośćmi.
- Policja jest powiadamiana na bieżąco - mówi rzecznik prasowy GZNK.

Gdańsk traci miliony na pustostany

Komenda Miejska Policji jednak takich zgłoszeń nie odnotowała.
- W pierwszej połowie 2011 roku i we wcześniejszym okresie GZNK informował nas, że z budynków przy ul. Orzeszkowej i Wroniej, przeznaczonych do rozbiórki, kradzione są metalowe elementy i że na ich teren wchodzą osoby bezdomne, aby w ich środku nocować. Na chwilę obecną tego typu zgłoszeń już nie ma - informuje podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.

Czemu miasto tak wolno pustostany rozbiera?
- Zgromadzenie odpowiedniej dokumentacji, uzgodnienia z konserwatorem zabytków są procedurami długoterminowymi i to jest główną przyczyną, dla której sprawa się przeciąga - wyjaśnia Agnieszka Kukiełczak. - Pierwszych rozbiórek możemy spodziewać się jednak w pierwszej połowie tego roku.

Nowe jak stare

W atrakcyjnej lokalizacji, w miejscu obecnie istniejących pustostanów, mogłyby powstać nowe, ale architektonicznie do nich podobne budynki.
- Tereny w rejonie ulicy Wroniej i Orzeszkowej zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego przeznaczone są pod zabudowę mieszkaniowo-usługową bez ustalania proporcji między funkcją mieszkaniową i usługową - mówi Anna Dobrowolska z biura prasowego gdańskiego magistratu. - Określone w planie warunki zabudowy i zagospodarowania kontynuują istniejący w tym rejonie charakter zabudowy.

Każdy obiekt - oddzielna procedura

Pustostany w Aniołkach trudno zliczyć. GZNK tłumaczy jednak, że aby dokonać rozbiórki choćby jednego, trzeba dopełnić szeregu procedur.
- Budynek przy ul. Orzeszkowej 2 należy do osoby prywatnej, a budynki 13a, b, c, 15, 21 należą do gminy miasta Gdańsk - wylicza Agnieszka Kukiełczak, rzecznik prasowy GZNK. - Budynek nr 21 w chwili obecnej oczekuje na decyzję konserwatora w sprawie rozbiórki. Natomiast w 13a oraz 13c pozostały do wykwaterowania po dwa lokale. Obiekt przy ul. E. Orzeszkowej 13b jest całkowicie wykwaterowany i decyzją Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego przeznaczony do rozbiórki. Przeprowadzana jest procedura w sprawie jego rozbiórki. W budynku nr 15 do wykwaterowania pozostały dwa lokale, a ten przy ul. Wroniej 14 decyzją PINB przeznaczony jest do rozbiórki - właśnie trwa postępowanie spadkowe, mające na celu ustalenie właściciela budynku.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto