Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarmark Dominikański: Hity i kity. Przeczytaj opinie turystów

Magdalena Przychodzeń/(Patsz)
Jakie nastroje wzbudza jarmark? Co się podoba, a co irytuje? Poczytajcie opinie turystów i zobaczcie zdjęcia z imprezy w 2011 roku.

Tylko przez tydzień Jarmark św. Dominika odwiedziło 2 miliony 600 tysięcy osób! Do dyspozycji jest ok. tysiąca stoisk - od antykwariuszy, kolekcjonerów, przez artystów i rzemieślników, aż do kramów gastronomicznych. Dodatkową atrakcją są liczne koncerty, wystawy i konkursy.

- Pierwszy tydzień wypadł bardzo dobrze, świadczą o tym opinie odwiedzających i frekwencja - mówi Joanna Czauderna-Szreter z biura prasowego Międzynarodowych Targów Gdańskich. - Mamy 23 jarmarkowe dni, w ciągu których staramy się przygotować coś specjalnego dla każdej widowni - starszej i młodszej.

Bogata oferta handlowa

Ale nie samymi imprezami jarmark żyje... Bogata oferta handlowa przyciąga ludzi z całej Europy.

- Targ staroci ma swój klimat dzięki miejscu, w którym jest ulokowany - mówi Justyna z Nowego Sącza. - Przyjechałam w poszukiwaniu ciekawych staroci już po raz trzeci i udało mi się w tym roku namierzyć coś oryginalnego, sprzed niemalże stu lat - cieszy się.

WSZYSTKO O JARMARKU ŚW. DOMINIKA 2011

Inni uważają, że niewiele się zmieniło i co roku widzą to samo w tych samych miejscach. Plusem takiej sytuacji jest to, że nie muszą szukać swoich ulubionych wystawców - opowiada pani Mariola z Kartuz, która co sezon dokupuje coś z lnianych wyrobów i ulubionej biżuterii ceramicznej.
Wystawcy stoisk też nie narzekają na miniony tydzień. Widzą przede wszystkim więcej turystów niż w latach poprzednich, głównie z zagranicy - Szwedów, Holendrów, Anglików. Co za tym idzie, większy zarobek.

- Jak do tej pory jestem zachwycony z pobytu tutaj - mówi Mariusz z Bolesławca, obsługujący stoisko z ceramiką z Bolesławca na ul. św. Ducha. - Idzie mi o wiele lepiej niż rok temu, do tej pory sprzedałem już ok. 2 tys. sztuk! Rok temu w tym czasie nie dobiliśmy do tysiąca - opowiada zachwycony.

Słodkie wyroby cieszą się powodzeniem

Podobnie mówią na stoisku z kurpiowskim pieczywem na ul. Węglarskiej. Powodzeniem cieszą się szczególnie słodkie wyroby - lepioszki, fafernuchy, owsiane ciastka. Nie narzekają wystawcy z biżuterią, którzy też chwalą udany tydzień i klientów, którzy od lat do nich wracają.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdyni prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto