W środowy wieczór Filharmonia Bałtycka wypełniła się niemal do ostatniego miejsca ludźmi, którym był bliski zmarły ponad miesiąc temu Daniel Czapiewski. Z inicjatywą zorganizowania koncertu wyszli artyści, przyjaciele Kaszubskiego Stolema. Jako pierwsza swój muzyczny hołd złożyła Danielowi Czapiewskiemu jego ulubiona Cappella Gedanesis. Nie zabrakło wspomnień z ich wspólnej wizyty u Ojca Świętego.
Wraz z Markiem Więcławkiem, który zasiadł za fortepianem, Capella wykonała jeden z ulubionych utworów Daniela Czapiewskiego – „Pieśń Gabriela” Ennio Morricone z filmu „Misja”. Pianistka Katarzyna Borek wspominała inaugurację największego fortepianu świata w Szymbarku, jeden z wielu niesamowitych projektów zrealizowanych przez Daniela Czapiewskiego.
Zobacz też: Odszedł Daniel Czapiewski, człowiek wielkiego serca i ducha
Tenor Wojciech Wentura zapamiętał Daniela Czapiewskiego jako człowieka uwielbiającego muzykę i mającego wielki szacunek do artystów. Żartował, że Kaszubski Stolem zawsze prosił go o śpiewanie jakichś mało znanych arii. Tego wieczoru wykonał ku jego pamięci partię z opery „Luiza Miller” Giuseppe Verdiego, przy akompaniamencie fortepianowym sopranistki Moniki Chichockiej. O wizjonerstwie, nietuzinkowości i patriotyzmie Daniela Czapiewskiego mówił kolejny z artystów, pianista Stanisław Deja, który wykonał kompozycję Maurice’a Ravela. Prowadzący koncert Romuald Koperski wspominał wspólne wyjazdy z Danielem Czapiewskim na Syberię, oraz jego wyjątkowym stosunki z Sybirakami. Podkreślił, że mimo swoich licznych przedsięwzięć Daniel Czapiewski nigdy nie zapominał o pomaganiu innym, czego doświadczali także nasi rodacy mieszkający na wschodzie.
Na zakończenie koncertu publiczność swoim występem zachwycił Leszek Możdżer. Pianista powiedział, że dla Daniela Czapiewskiego nie było rzeczy niemożliwych – zbudowanie największego fortepianu na świecie, postawienie domu do góry nogami, ściągnie do Szymbarka budowli z drugiego końca świata. „Dla Daniela materia nie była żadną przeszkodą” wspominał Leszek Możdżer.
Zobacz również: Somonino. Rodzina i przyjaciele pożegnali śp. Daniela Czapiewskiego [ZDJĘCIA]
Zgromadzeni w Filharmonii mieli także okazję zobaczyć ostatni wywiad jakiego udzielił Daniel Czapiewski przed śmiercią. Wszyscy artyści i przyjaciele prowadzący koncert wspominali go jako człowieka pełnego pomysłów, marzeń, konsekwencji w dążeniu do ich realizacji i wielkiej empatii dla ludzi. W wielkim finale koncertu wszyscy zgromadzeni zaśpiewali ukochaną pieśń Daniela Czapiewskiego „Usta milczą, dusza śpiewa”.
W czasie uroczystości miała zostać wręczona nagroda im. Daniela Czapiewskiego, jednak kapituła postanowiła dać sobie więcej czasu na znalezienie odpowiedniego laureta. Nagroda zostanie wręczona na przyszłorocznym koncercie.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?