Ustawa śmieciowa w Gdańsku: Jolanta Banach z SLD i radni PiS krytykują sposób oblicznia podatku

Radna Banach i przewodniczący Rady Miejskiej Marek Formela apelowali wspólnie: - To mieszkańcy Gdańska powinni wybrać metodę i wysokość opłat za wywóz odpadów. Obawiamy się, że miasto wykorzystało zmianę ustawy o utrzymaniu czystości w gminach aby w cenę wywozu śmieci wrzucić to co dotychczas leżało w ich interesie.

Czytaj także: Wiceprezydent Gdańska, Maciej Lisicki przełożył głosowanie nad ustawą śmieciową. Odbędzie się ono w grudniu

Jak poinformowała Jolanta Banach przyczynkiem do jej interwencji w tej sprawie, były wysyłane do niej e-maile od gdańszczan, którzy nie chcą opłaty ryczałtowej.

- Owszem odbyły się konsultacje z mieszkańcami ale nie pokazano rzeczywistych kosztów za wywóz odpadów – dodał Marek Formela.

Zdaniem radnej osoby uczestniczące w spotkaniach z wiceprezydentem Lisickim i wysłuchaniu argumentów za i przeciw wciąż, są przeciwko metodzie ryczałtowej.
- Prezydent Maciej Lisicki nie rzetelnie przedstawił wszystkie metody obliczania podatku - podsumowała.

Przeczytaj również: Opłaty za śmieci w Gdańsku: Ile zapłacimy za odpady? Sprawdź STAWKI RYCZAŁTU W GDAŃSKU

Radni zapytani o wybór najlepszej z metod podkreślali, że ta decyzja należy do mieszkańców i należy dać im wybór.

Godzinę po konferencji lewicowej radnej, przedstawiciele klubu PiS na korytarzu Rady Miasta apelowali:
- Nie zasypujcie dziury budżetowej śmieciami! I zwracali się do radnych Klubu PO, by ci przestali popierać ryczałt i wybrali metodę wodną, bo ta zdaniem opozycji jest najbardziej sprawiedliwa.

Zobacz także: Przepytaliśmy radnych z Gdańska. Metoda wodna czy ryczałt!

Uchwała w sprawie wyboru metody naliczania podatku śmieciowego jest gotowa. Znalazł się w niej ryczałt, czyli opłata taka sama dla każdego gospodarstwa domowego i stawki - 38 zł miesięcznie dla rodziny, która śmieci segreguje i 76 zł dla niesegregujących. Wiceprezydent Maciej Lisicki chce, by tę drugą stawkę obniżyć do 50 zł. Ale ostateczną decyzję w grudniu podejmą radni, między którymi, mimo wcześniejszej zgody na to, że ryczałt jest najlepszym rozwiązaniem, teraz pojawia się wyraźny podział.