Mieszkańcy skarżą się, że w lasach, na trawnikach i przy blokach nadal jest brudno, w ramach akcji "Posprzątaj z nami Trójmiasto" przysyłają do nas kolejne zgłoszenia nielegalnych wysypisk i dodają, że nawet tam, gdzie zdaniem urzędników, został zaprowadzony porządek, walają się śmieci.
Czy Gdańsk uda się doprowadzić do porządku jeszcze przed mistrzostwami? To się okaże, bo o ile w niektórych dzielnicach zrobiło się czyściej, to aby Gdańsk w całości przestał straszyć, służby sprzątające powinny odwiedzić jeszcze kilkadziesiąt innych lokalizacji.
Razem posprzątajmy Trójmiasto! ZOBACZ nasz serwis specjalny!
W ostatnich tygodniach porządkami zajęły się rady dzielnic i osiedli. W kwietniu posprzątane zostały m.in. Wyspa Sobieszewska, Ogród Działkowy na Stogach, okolice ulic 3 Maja, Rogaczewskiego i Nowych Ogrodów, park św. Barbary, a także ulice Do Studzienki, Traugutta i Jaśkowa Dolina we Wrzeszczu.
- Poszczególnymi lokalizacjami zajęli się radni i mieszkańcy Śródmieścia, Chełmu, Stogów, Przeróbki, Wrzeszcza i Kokoszek, Polski Związek Działkowców - Rodzinny Ogród Działkowy Stogi oraz osoby przebywające w areszcie śledczym - mówi Emilia Salach- Pezowicz z biura prasowego gdańskiego magistratu. - Łącznie w tych dniach zebrano blisko 24 tony odpadów, a Wydział Środowiska rozdał sprzątającym około 10 tys. 12-litrowych worków i 20 tys. rękawic - dodaje i zaznacza, że urząd każdemu, kto zgłosi chęć zorganizowania sprzątania w swojej okolicy, zapewni worki i transport zebranych odpadów.
Niektórzy jednak, mimo współpracy z miastem, mieli spore problemy. Chociażby radni Sobieszewa, którzy wraz z mieszkańcami podczas akcji "Czysta Wyspa - gotowa na Euro" zebrali blisko 500 worków z nieczystościami, ale nie mogli doczekać się ich wywozu. - Ustaliliśmy z Wydziałem Środowiska, że worki zostaną zabrane tego samego dnia. Tymczasem przyjechał tylko jeden kontener i zabrał 200 worków, a pozostałe leżały jeszcze przez ponad tydzień - mówi Monika Leńska, przewodnicząca zarządu osiedla.
Z kolei jar, przy ul. Madalińskiego i Wilanowskiej, choć został odhaczony na miejskiej liście "do uprzątnięcia", nadal stanowi składowisko samochodowych części. Podobnie - las w okolicy ul. Cybulskiego i Kobieli w Gdańsku Brzeźnie. Po naszej ubiegłotygodniowej interwencji Straż Miejska zapewniała, że teren jest już uprzątnięty. - Strażnicy sprawdzali różne miejsca i okazało się, że był on już w trakcie sprzątania przez firmę Prolas. Dziś powinien być posprzątany - deklarował w środę mł. insp. Sławomir Patalan ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
W rzeczywistości jednak niewiele się zmieniło. - Zniknęły tylko największe części, a las nadal jest paskudnie zaśmiecony i wszędzie się walają odpady - apeluje pani Dorota, która mieszka tuż obok.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?