Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Muzeum i SARP mają spotkać się w sądzie

Jarosław Zalesiński
Jednak dojdzie do procesu między Zarządem Głównym Stowarzyszenia Architektów Polskich a dyrekcją Muzeum II Wojny Światowej. Pierwsza rozprawa w Sądzie Okręgowym w Warszawie została zaplanowana na jutro.

- Do ugody może dojść na każdym etapie, nawet przed rozprawą - deklaruje Janusz Marszalec, zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej. - Warunki konkursu nie zmieniły się, więc i nie zmieniło się stanowisko SARP - ripostuje Stefan Kuryłowicz, wiceprezes SARP.

Konflikt wybuchł na początku tego roku, gdy dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej ogłosiła konkurs architektoniczny na siedzibę tej instytucji. Regulamin konkursu był konsultowany z zarządem SARP. Idąc za sugestiami stowarzyszenia, szefostwo Muzeum II Wojny Światowej m.in. zaprosiło do udziału w pracach konkursowego sądu Daniela Libeskinda, jednego z najbardziej znanych w świecie architektów.

Prof. Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny, nie ustąpił jednak w innych kwestiach i m.in. nie zgodził się na wymienienie dwóch członków jury. Jednym z punktów spornych była także wysokość zabezpieczenia, jakiego od zgłaszających się do konkursu pracowni wymagał regulamin. SARP w sumie zakwestionował sześć regulaminowych zapisów. O swych zastrzeżeniach poinformował w oficjalnym liście ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, dodatkowo swoje zarzuty umieszczając na stronie internetowej stowarzyszenia.

Ponieważ według dyrekcji muzeum zarzuty te były fałszywe, muzealnicy zażądali od architektów wycofania się z bezzasadnych oskarżeń. Gdy zarząd SARP odmówił, muzeum skierowało sprawę do sądu. Od tamtego czasu strony rozmawiały już tylko przez adwokatów.
Ponieważ budowa Muzeum II Wojny Światowej jest jednym z priorytetowych przedsięwzięć ekipy Donalda Tuska w dziedzinie polityki historycznej, premier Tusk zdecydował się pośrednio zabrać głos w sporze, wystosowując w marcu list do środowiska architektów.

- Ten gmach musi się stać powszechnie rozpoznawalnym symbolem historii XX wieku - przekonywał w nim środowisko. Prawdopodobnie jednak nie perswazja premiera, tylko prestiż i atrakcyjność konkursu, związanego z jednym z najważniejszych muzealnych projektów w Polsce, sprawiły, że zgłosiło się bardzo dużo, bo aż 240 pracowni architektonicznych. Stało się tak, mimo iż zarząd SARP oficjalnie ogłosił, iż nie udziela konkursowi swoich rekomendacji.

- Taka liczba zgłoszeń to wspaniały wynik - cieszy się dyrektor Janusz Marszalec. - To znacznie więcej, niż w porównywalnym, również jednoetapowym, konkursie na siedzibę Europejskiego Centrum Solidarności.

W 2009 roku dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej rozstrzygnęła inny konkurs, na projekt wstępnej koncepcji Muzeum II Wojny. Nagrodzono efektowną, nowoczesną propozycję belgijskiej firmy Tempora. Konkurs architektoniczny na siedzibę muzeum również spotkał się z dużym odzewem za granicą. Prawie połowa pracowni, które zgłosiły się do konkursu, to firmy spoza Polski lub pracownie łączące polskich architektów i ich kolegów z innych krajów.
Termin składania prac konkursowych upływa 13 sierpnia tego roku. Oficjalne ogłoszenie wyników konkursu zaplanowano na 1 września 2010 roku. Zwycięska pracownia otrzyma 80 tys. euro. Łączna pula nagród to 200 tys. euro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto