O zmianie formuły GO zdecydowano na piątkowym zebraniu. Atmosfera podczas niego była gorąca, bo starły się dwie frakcje: ci, którzy obstawali za tym, żeby ruch skupiał tylko osoby bezpartyjne oraz tacy, którzy mimo że należą do partii, chcą w GO nadal działać.
Gdańsk Obywatelski od początku firmowany był jako ruch bezpartyjny. Sytuacja się zmieniła i zaogniła, gdy dwa czołowe nazwiska ruchu: Piotr Dwojacki oraz Ewa Lieder wstąpili do Nowoczesnej Ryszarda Petru. Lieder została nawet posłanką z ramienia tej partii. To nie spodobało się części działaczy. Pokłosiem było poddanie pod głosowanie na piątkowym zebraniu wniosku o rejestrację stowarzyszenia Gdańsk Obywatelski, którego osobami będą wyłącznie osoby bezpartyjne. Czyli de facto o wykluczenie z szeregów ruchu członków partii politycznych. Wniosek jednak przepadł - nie przegłosowano go większością. W efekcie, 11 osób „wypisało się” z GO. Wśród nich był m.in. Tomasz Dziemianczuk, znany aktywista, który w wyborach do Rady Miasta startował z jedynki na liście GO.
Arkadiusz Kowalina, dzielnicowy radny, który też jest w gronie osób, jakie po piątkowym zebraniu postanowiły pożegnać się z GO informuje, że członkom Nowoczesnej wręczono na zebraniu czerwoną kartkę.
- Konkurencja partyjna rozprawiła się z obywatelskością Gdańska Obywatelskiego. W ocenie części działaczy będąc lojalnym w stosunku do nowej partii z Warszawy, Piotr Dwojacki wykonał wyrok na organizację, której sam był ojcem chrzestnymi, za co dostał czerwoną kartkę. Wspólnie z Ewą Lieder byli głównymi założycielami ruchu, który osiągnął znaczący bo trzeci wynik w gdańskich wyborach samorządowych w 2014 r. Wstępując do ogólnopolskiej partii politycznej postawili w trudnej sytuacji koleżanki i kolegów o zdecydowanie niepartyjnych poglądach. Ruch jako oddolna inicjatywa został wykorzystany do partykularnych celów w tym wypadku zdobycia mandatu poselskiego i budowy nowych struktur partyjnych! Popularność uzyskana w wyborach samorządowych posłużyła dalej Ewie Lieder do startu w wyborach parlamentarnych w z partii Nowoczesna, o czym członkowie ruchu GO dowiedzieli się z prasy - wskazuje Kowalina.
Czytaj też: https://gdansk.naszemiasto.pl/waza-sie-losy-gdanska-obywatelskiego-na-samorzadowej-scenie/ar/c1-3636902
Piotr Dwojacki, nieformalny szef GO w poniedziałek zorganizował konferencję prasową. Poinformował na niej, że w GO pozostało ok. 30 osób, z czego 6 to członkowie partii politycznych. Czeterech przedstawicieli ma w GO Nowoczesna. Pozostałe dwie osoby związane są z Partią Kobiet i partią Kukiz'15.
- Cały czas czuję się założycielem i autorem koncepcji GO. Ta koncepcja nie ulegnie żadnym radykalnym zmianom w stosunku do tego, co było. Podziały, które przez ostatni rok zaczęły być widoczne, doszły do fazy przesilenia- mówił Dwojacki. Zapewniał też, że Nowoczesna nie zawłaszczy loga GO, a działacze GO nie będą "przybudówką” żadnej partii. - GO będzie nadal koncentrować się na sprawach miejskich. Program będzie realizowany bez przywiązywania wagi do przynależności politycznej poszczególnych osób tworzących stowarzyszenie - stwierdził.
GO zamierza się formalnie zarejestrować jako stowarzyszenie jeszcze w tym miesiącu.
Więcej o sprawie w piątkowym tygodniku Trójmiasto.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?