Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk powalczy z nielegalnymi handlarzami

Aneta Niezgoda
Aneta Niezgoda
14 września weszło w życie nowe zarządzenie, dzięki któremu pracownicy Urzędu Miejskiego będą mogli zarekwirować towar, który jest nielegalnie sprzedawany na gruntach należących do Gdańska.

Problem z nielegalną sprzedażą nasilił się po 8 czerwca tego roku, gdy weszła w życie nowelizacja Kodeksu Wykroczeń, która odebrała Straży Miejskiej możliwość karania za zajmowanie bez zezwolenia drogi publicznej i pasa drogowego.

- Mam nadzieję, że już samo ostrzeżenie jakim jest to zarządzenie ograniczy to zjawisko w sposób znaczny, ale liczę też na energiczne działania osób, które zarządzenie będą wdrażać - uważa prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.

Nowe zarządzenie weszło w życie 14 września i odwołuje się do art. 343 § 2 Kodeksu Cywilnego i umożliwia "podjęcie przez właściciela (czyli miasto) działań zmierzających do przywrócenia stanu posiadania nieruchomości".

- Przez nowelizację mieliśmy związane ręce - tłumaczy Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskiej straży miejskiej. - Władze Gdańska zdecydowały się na wprowadzenie tzw. "modelu warszawskiego". Pracownicy Urzędu Miejskiego wraz z pomocą naszych funkcjonariuszy, będą zwracali uwagę handlarzom, którzy nielegalnie handlują na terenach miejskich. Jeśli ktoś nie będzie chciał opuścić miejsca, towar zostanie zarekwirowany i trafi do magazynu - tłumaczy rzecznik.

Aby odzyskać towar handlarze będą musieli uiścić opłaty. Wysokość opłaty wynosić będzie 92 zł brutto za pierwszy tydzień, a za każdy następny - 18 zł brutto. Zmiany nie podobają się handlarzom, którzy ustawiają swoje stragany w pobliżu Targu Węglowego.

- Komu to szkodzi, że tu sprzedajemy? Klienci są zadowoleni, my też, ale najwidoczniej miasto ma inne zdanie - żali się jedna ze handlarek.

Pomysł pobierają jednak kupcy handlujący w wyznaczonych miejscach, na gdańskich targowiskach i w halach targowych.

- W każdy dzień handlowy dookoła naszego rynku rozkłada swoje stragany na chodnikach i trawnikach około 500 dzikich handlarzy - tłumaczy Krystyna Bielińska, prezes targowiska Zielony Rynek. - Większość z nich spokojnie zmieściłaby się na targowisku, ale nie chce ponosić związanych z tym kosztów. W efekcie nie tylko utrudniają dostęp do rynku i poruszanie się w jego okolicy, ale również pozostawiają po sobie mnóstwo śmieci - papierów i kartonów, które trzeba sprzątać.

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

Nasza akcja: Ale obciach! | PGE Arena Gdańsk | Przewodnik
po Pomorzu
| Piłkarska Ekstraklasa | Praca Trójmiasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto