Aktualizacja:
Jak informuje Fundacja Kulturalne Pomorze, duże zainteresowanie mediów oraz opinii publicznej sprawą przenosin bunkra sprawiły, ze prezes firmy Bysewo Sp. z o.o. Krzysztof Michniewicz, podjął decyzję o pozostawieniu obiektu na jego pierwotnym miejscu, wyeksponowania go i wpisania w powstająca inwestycję.
- Trzymamy kciuki za inwestora, ponieważ jest to najlepsze rozwiązanie dla tego typu obiektów - dodaje Bartosz Gondek z FKP.
(ŹRÓDŁO: TVN24)
Wcześniej pisaliśmy...
- To przykra niespodzianka, niemniej też trzeba przyznać, że staliśmy przed nie lada wyzwaniem – mówi Bartosz Gondek z Fundacji Kulturalne Pomorze, która zorganizowała akcję przenosin bunkra. - W ubiegłym roku roku uratowaliśmy przez zniszczeniem jednoosobowy schron wartowniczy z ulicy Wiosny Ludów, który trafił do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Różnica polega na tym, że był to obiekt znacznie łatwiejszy do podniesienia i transportu.
Mimo niepowodzenia, Bartosz Gondek uważa, że próba przenosin bunkra nie była daremnym wysiłkiem. Wzbudziła zainteresowanie mediów, a co za tym idzie nagłośniła problem ochrony dziedzictwa militarnego.
- W Gdańsku i okolicach jest wiele budowli wartych zachowania i na pewno nie ustaniemy w wysiłkach, żeby zachować je dla kolejnych pokoleń – dodaje Bartosz Gondek. – Niezależnie kto je budował i wykorzystywał, mają one wartość historyczną.
Członkowie fundacji dodają, że akcja na rzecz ratowania schronu była związana z realizowaną przy al. Hallera inwestycją. Gdyby nie decyzja o przenosinach bunkra, zostałby on i tak zniszczony w trakcie prac budowlanych.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?