W czwartek w Urzędzie Miejskim spotkali się w tej sprawie, przedstawiciele Wydziałów Gospodarki Komunalnej, Środowiska i ZDiZ, czyli tych firm, którzy za nowy system będą odpowiadać. Na czym stanęło?
- Będziemy rekomendować dwa projekty uchwał. Jedna dotyczy metody ryczałtowej, czyli równej dla każdego gospodarstwa domowego, druga metody powierzchniowej, czyli w zależności od wielkości mieszkania - informuje Michał Piotrowski z gdańskiego magistratu.
- Jesteśmy gotowi, by projekty trafiły na styczniową sesję, na której radni wybraliby jeden z nich. Jednak to, czy druki wejdą pod najbliższe obrady, zależy już tylko od radnych. Dla nas im szybciej ta decyzja zostanie podjęta, tym lepiej, bo wtedy szybciej będziemy mogli ruszyć z kampanią informacyjną dla mieszkańców - podkreśla.
Czytaj także: Ustawa śmieciowa w Gdańsku. Jak będziemy płacić za śmieci
Podczas spotkania urzędnicy skupili się też na problemie, jaki zrodził się po 1 stycznia - część firm zajmujących się wywozem śmieci postanowiła wykorzystać zamieszanie z nową ustawą i zarobić na niej, mimo że formalnie nowe przepisy zaczną obowiązywać dopiero od lipca tego roku. Każą więc mieszkańcom podpisywać aneksy do obecnych umów i zwiększają ceny za odbiór odpadów, powołując się na ustawę.
- Podpisując taki aneks, trzeba być bardzo ostrożnym i pamiętać o tym, że nowe zapisy ustawy jeszcze nie weszły w życie i nie mogą być podstawą podwyżki - ostrzega Piotrowski. - Firmy oczywiście mogą regulować swoje koszty, ale nie mogą powoływać się na tę ustawę, bo to nieuczciwe.
Czytaj także: Ustawa śmieciowa w Gdańsku. Radni SLD i PiS krytykują sposób naliczani opłat
Większościowy Klub PO decyzji co do losów uchwał śmieciowych jeszcze nie podjął. Ma ona zapaść 21 stycznia podczas posiedzenia klubu. Nieoficjalnie radni mówią o przesunięciu terminu głosowania ze stycznia na luty.
A na ruch Gdańska w tym temacie czeka Sopot. Sopoccy radni nie wykluczają jednak, że ostatecznie nie podejmą żadnej decyzji w sprawie wyboru metody i będzie musiał podjąć ją za nich wojewoda.
Jeszcze podczas grudniowej sesji sopoccy radni przyjęli rezolucję, skierowaną do premiera, marszałek Sejmu oraz marszałka Senatu, z postulatem o przesunięcie terminu wejścia w życie ustawy "śmieciowej" do końca tego roku.
- Wdrożenie ustawy w obecnej formie jest nie do przyjęcia, ze względu na zbyt duże obciążenie finansowe naszych mieszkańców - argumentuje Wojciech Fułek, szef sopockich radnych.
Do akcji może wkroczyć wojewoda
Żaden z trójmiejskich samorządów nie podjął jeszcze uchwał ws.wyboru metody naliczania opłat.
Czas na to był do końca grudnia 2012r. Gminy zwłokę tłumaczyły czekaniem na sejmową nowelizację ustawy. Ale jeśli się z decyzją nie pospieszą, do akcji wkroczy wojewoda. Specjaliści od prawa samorządowego ostrzegają, że prezydenci, którzy ociągają się z przyjęciem uchwał igrają z ogniem, bo takie działania w skrajnych przypadkach doprowadzić mogą nawet do rozwiązania rad czy odwołania prezydenta. - Przygotowujemy zestawienie gmin, które przyjęły tzw. "uchwały śmieciowe" i tych które nie wywiązały się z tego obowiązku.
Czytaj także: Radni PO przegłosowali ustawę śmieciową. Sprawdź ile zapłacisz za wywóz odpadów
Gdy będzie gotowe, wojewoda zastosuje się do przewidzianych prawem procedur. Zgodnie z przepisami, w sytuacji gdy gmina nie przyjmuje uchwał, do których zobowiązują ją ustawy, wojewoda może wezwać Radę Gminy do jej przyjęcia we wskazanym terminie. Jeżeli gmina i tego nie uczyni możliwe jest wydanie zarządzenia zastępczego- informuje Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?