Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańsk szuka ogrodnika. Z pragmatycznym podejściem do zieleni. Są kandydaci

Ewelina Oleksy
Zieleń ma być estetyczna i przyjazna mieszkańcom, a z drugiej łatwa w obsłudze...
Zieleń ma być estetyczna i przyjazna mieszkańcom, a z drugiej łatwa w obsłudze... K.Misztal/archiwum DB
Romantyk w celach, pragmatyk w działaniach. Takiej osoby od blisko dwóch tygodni szukały władze Gdańska na stanowisko - ogrodnika miejskiego.

Gdańsk zakończył przyjmowanie ofert w konkursie na stanowisko ogrodnika miejskiego.

Ogłoszenia o gdańskich poszukiwaniach ogrodnika pojawiły się w prasie ogólnopolskiej. Termin składania ofert minął w poniedziałek. I choć początkowo odzew na ofertę o pracę był żaden, to ostatecznie chętni się pojawili.
**

Gdańsk szuka ogrodnika. Czym miasto kusi kandydatów?

**

- Zgłosiło się 21 kandydatów, więc mamy nadzieję , że będzie z czego wybierać - mówi Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej. - Teraz musimy zapoznać się z koncepcjami przygotowanymi przez zainteresowanych oraz przeprowadzić z nimi rozmowy. Najlepszego, czyli tego, kto zostanie miejskim ogrodnikiem, wybierzemy w pierwszej połowie października - zapowiada Grzelak.

Na pierwszy ogień miejski ogrodnik będzie się miał zająć przygotowaniem ogólnych zasad dotyczących zieleni.
- Chodzi o to, żeby z jednej strony ta zieleń, która powstaje przy okazji np. nowych inwestycji, była estetyczna i przyjazna mieszkańcom, a z drugiej łatwa w obsłudze, czyli np. niewymagająca zbyt częstego koszenia, i z myślą o tym, by obniżyć jej koszty. Nowocześni ogrodnicy, którzy są w zachodnich miastach, potrafią połączyć wrażliwość na estetykę z racjonalnym myśleniem nastawionym na użyteczność. I to będzie też ważne kryterium wyboru zwycięskiej oferty u nas - tłumaczy Grzelak.

Miejski ogrodnik w Gdańsku ma zarabiać w przedziale 4-5 tys. zł brutto. Ostateczna pensja ma być uzależniona od posiadanego doświadczenia i kompetencji.

W Gdyni miejski ogrodnik z powodzeniem działa od 2008 r. W Gdańsku do tej pory zielenią zajmował się jeden z działów Zarządu Dróg i Zieleni.

- Stworzenie stanowiska miejskiego ogrodnika jest przejawem zmiany sposobu podejścia do miejskiej zieleni jako ważnej części lepszego życia gdańszczan. Chciałbym, aby to była lub był odważny wizjoner, kreatywny nie urzędnik i w sposobie bycia manager z wizją, negocjator i animator. Komunikatywny, z pasją, ma słuchać uważnie i umieć łączyć interesy różnych grup. Do tego musi mieć wykształcenie z zakresu architektury krajobrazu, doświadczenie i staż pracy. Nie musi być z Gdańska. Ważne, żeby był osobą z długofalową wizją i pomysłem na kształtowanie zieleni w mieście i nie bał się wyzwań - komentuje prezydent Paweł Adamowicz.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto