Gdańsk Wrzeszcz: Mieszkańcy nie mogą wypowiedzieć się w sprawie budowy Centrum Hevelius?

Na obwieszczenie o wszczęciu postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach budowy centrum handlowo-usługowego Hevelius, sąsiadującego z Dworcem PKP, radni Dolnego Wrzeszcza natrafili przypadkiem, na płocie browaru, 14 sierpnia, czyli w dniu, kiedy, według zawartych w piśmie informacji, upływał termin składania wniosków i uwag.
Przeczytaj także:
Centrum Hevelius powstanie. Koniec sporów o Gdańsk Wrzeszcz?
- To przedziwny tryb konsultacji, który obowiązuje w Gdańsku - mieszkańcy mogą się wypowiedzieć, o ile w jakiś sposób dotrą do informacji o konsultacjach - uważa Piotr Dwojacki, przewodniczący rady dzielnicy. - Przecież realizacja tej inwestycji dotknie leżące przy drodze dojazdowej budynki komunalne, a do gminy należy także główna droga dojazdowa do budowy. Nie rozumiem, dlaczego nikt głośno nie pyta mieszkańców o zdanie - podkreśla.

- Obwieszczenie kierowane jest do stron postępowania, czyli właścicieli terenów sąsiadujących z terenem realizacji przedsięwzięcia, dlatego zamieszcza się je w miejscach, gdzie może zostać przeczytane przez strony postępowania - odpowiada Anna Dobrowolska z magistratu. Zaznacza, że urzędnicy postąpili zgodnie z obowiązującymi przepisami. - Jeżeli liczba stron postępowania o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przekracza 20, przepisy mówią, że zawiadamia się przez obwieszczenie i nie ma możliwości dodatkowego rozsyłania pism do właścicieli i zarządców posesji przyległych do terenu inwestycji - dodaje. Podkreśla, że prócz ośmiu wywieszonych obwieszczeń informacja trafiła na tablicę ogłoszeń i stronę internetową Urzędu Miejskiego.

Przeczytaj także: Wrzeszcz krzyczy: nie - dla Centrum Hevelius?

Jak ustalili radni, termin siedmiu dni na uwagi i wnioski zawarty w obwieszczeniu jest niezgodny z obowiązującym prawem. Rację przyznaje im Dobrowolska. - Uwagi wnosić można do 29 sierpnia - mówi. Zaznacza jednak, że na obecnym etapie o zdanie, prócz "sąsiadów" inwestycji, magistrat zapytał jedynie regionalnego dyrektora ochrony środowiska i powiatowego inspektora sanitarnego. - Po otrzymaniu tych opinii wydamy postanowienie o konieczności bądź o braku konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko - mówi.

Tylko w tym pierwszym przypadku swoje uwagi będą mogli zgłaszać mieszkańcy.

- Nie mam wątpliwości, że głosy mieszkańców to w przypadku tej budowy absolutna konieczność. Przecież ta inwestycja oznacza konieczność przewiezienia kilkuset tysięcy ton gruzu, a niektóre domy zostaną "obudowane" niemal ze wszystkich stron. To groźne, bo mówimy o starych budynkach - odpowiada Dwojacki. Dodaje, że jedyną możliwością uniknięcia dyskusji na ten temat mogłaby być oferta nowych mieszkań dla wszystkich mieszkańców ul. Nad Stawem (w sumie około setki rodzin). - Ponieważ to mało realne, liczę, że urzędnicy jednak zapytają nas o zdanie, w przeciwnym razie pozostanie nam chyba tylko blokowanie inwestycji - uważa.

Decyzja dotycząca otwartego składania wniosków i uwag jeszcze nie zapadła. - Są zapytania mieszkańców i deklaracje, że uwagi zostaną złożone. Do tej pory nie wpłynęło do Wydziału Środowiska jeszcze żadne pismo - mówi Dobrowolska.