- W Gdańsku czytane są moje książki, można oglądać grafiki, ale takiej rzeźby jeszcze nie było - mówił pisarz Günter Grass. - Cieszę się, że w moim rodzinnym mieście będzie po mnie taka pamiątka.
Pomysł zakupienia rzeźby pojawił się w ubiegłym roku, podczas wizyty przedstawicieli władz Gdańska w pracowni artysty. Prezydent miasta Paweł Adamowicz jest przekonany, że idea była znakomita.
Zobacz także: Indiańska Wioska, legendarna dzielnica, uwieczniona w "Psich latach" Güntera Grassa znika. Osiedle jest wyburzane. Powstanie tam droga do galerii handlowej [ZDJĘCIA, WIDEO]
- To dzieło, które specjalnie zostało ustawione na powietrzu, żeby każdy gdańszczanin mógł podejść i je dotknąć - podkreślał Paweł Adamowicz. - Wspaniale koresponduje ono z pomnikiem księcia Świętopełka, który stoi w pobliżu, ale też będzie pozostawać w dialogu z przechodniami spieszącymi ulicą Szeroką.
Tegoroczna edycja Grassomanii wspominana będzie nie tylko ze względu na odsłonięcie rzeźby i premierę biografii, ale też z racji "Grassówki", gry komputerowej inspirowanej trylogią gdańską.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?