Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia Wojskowego Cmentarza Francuskiego

Aleksander Masłowski
Aleksander Masłowski
Przy drodze z Gdańska na Suchanino, wysoko na morenowej skarpie mieści się jeden z rzadziej odwiedzanych i najmniej znanych cmentarzy w Mieście.

Wojskowy Cmentarz Francuski, jak brzmi jego oficjalna nazwa, to dwuhektarowa nekropolia, na której złożono szczątki Francuzów, którzy głównie jako jeńcy wojenni, stracili życie na terenach obecnej Polski. W wielu miejscach, gdzie jest wspominany wśród innych gdańskich cmentarzy, podana jest informacja jakoby utworzony został w 1967 r., z okazji spodziewanego przyjazdu do Polski prezydenta Francji, gen. Charlesa de Gaulle'a. Nie jest to informacja prawdziwa.

Zaginiony projekt

Decyzja o stworzeniu miejsca, gdzie można by pochować szczątki francuskich żołnierzy ekshumowane tu i ówdzie w całej Polsce, zapadła jeszcze w latach 40. Wybór padł na Gdańsk. Utworzony został zespół, który dokonać miał wyboru lokalizacji i zaprojektować cmentarz. W jego skład wszedł między innymi Adam Haupt, współautor pomnika na Westerplatte i koncepcji jego otoczenia. Nie udało mi się jak dotąd ustalić dokładnej daty rozpoczęcia projektu, ale z pewnością było to przed rokiem 1949.

Prace nad projektem cmentarza prowadzono w wielkim pośpiechu, a kiedy go ukończono i wysłano do Francji, zaginął tam, a była to jedyna kopia. W ten sposób proces projektowy można było zaczynać niemalże od nowa, bazując na pamięci i notatkach. W końcu udało się jednak nie tylko odtworzyć projekt, ale także uzyskać na nim podpisy wszystkich ważnych decydentów ze strony polskiej i francuskiej. Można było przystępować do realizacji.

Dwa cmentarze

Zaczęto, rzecz jasna, od zniwelowania terenu. Podczas tych prac zdarzyła się najbardziej chyba niezwykła historia, jaką w kontekście nowozakładanego cmentarza można sobie wyobrazić. Jeden z buldożerów odsłonił bowiem ludzkie kości, które zostały zidentyfikowane jako należące do żołnierzy francuskich z okresu napoleońskiego. Oznaczało to nie mniej nie więcej tylko tyle, że miejsce, które wybrano na cmentarz dla francuskich żołnierzy pełniło identyczną funkcję półtora wieku wcześniej. Autorzy projektu przysięgali, że nie mieli o tym pojęcia. Nikt zresztą chyba nie miał.

Prace postępowały szybko. Teren cmentarza otoczono z dwóch stron kamienną balustradą, powoli zwożono i grzebano szczątki żołnierzy. Cmentarz zaczął wypełniać się krzyżami i muzułmańskimi stelami nad grobami francuskich żołnierzy z Afryki Północnej. Wszystko szło w dobrym kierunku, kiedy w 1949 r. nastąpiło gwałtowne ochłodzenie stosunków z Polski z Francją w związku z rzekomą aferą szpiegowską. Prace wstrzymano na parę lat.

Otwarcie

Wznowiono je dopiero po powrocie do w miarę normalnych stosunków międzypaństwowych. Brakowało już jednak funduszy i projekt nie miał szansy na pełną realizację. Za moment otwarcia, funkcjonującego od dobrej dekady cmentarza uznać można więc dopiero rok 1961, kiedy to w dzień zaduszny odsłonięto pomnik ufundowany przez rząd francuski. Wizyta gen. de Gaulle'a, wiązana przeważnie z powstaniem cmentarza miała miejsce dopiero 10 września 1967 r., czyli prawie 20 lat po rozpoczęciu prac przy jego urządzaniu. Drugim francuskim prezydentem, który złożył wieniec pod pomnikiem na cmentarzu był Francoise Mitterand, który odwiedził Gdańsk w 1989 r.

Dzisiejszy cmentarz, zwłaszcza po gruntownym remoncie w 2002 r. robi spore wrażenie. Przekroczywszy bramę, na której po polsku i francusku informowani jesteśmy o przeznaczeniu terenu, już po chwili stajemy przed ogromną łąką, na której wśród zazwyczaj równiutko przystrzyżonej trawy stoją rzędy białych krzyży. Regularność z jaką zostały ustawione, z rzadka tylko przełamana odmiennym kształtem muzułmańskiej steli, sprawia rzeczywiście wrażenie szeregów wojska. Po lewej stronie od wejścia stoi wspomniany wcześniej pomnik, odsłonięty w 1961 r., złożony z trzech, smukłych krzyży. Pod nimi umieszczono tablicę, na której wypisano po francusku inskrypcję, która po polsku brzmiałaby mniej więcej tak: "Swoim Synom zmarłym za Francję w Polsce - wdzięczna Republika Francuska".

Umarł za Francję

Cmentarz jest miejscem spoczynku około 1500 obywateli Francji (w tym Francuzów i Algierczyków), którzy w różnych okolicznościach stracili życie na obszarze obecnej Polski. Są to żołnierze zmarli w obozach jenieckich, a także osoby cywilne. Leżą tu żołnierze z czasów I i II wojny światowej, a także podobno również ci, którzy zmarli w niewoli w trakcie wojny prusko-francuskiej 1870-1871, choć ci mają swój skromny pomnik na Cmentarzu Garnizonowym. Na każdym nagrobku widnieje napis "Umarł za Francję", nie na każdym jednak odnajdziemy nazwisko pochowanej osoby. Tak to już bywa z ofiarami wojen.

Francuski cmentarz wojskowy jest miejscem wartym odwiedzenia i chwili zadumy nad historią Gdańska, która pełna jest wydarzeń związanych tak czy inaczej z Francją. Nie zawsze kontakty gdańsko-francuskie były miłe i pokojowe, nie zawsze spełniały pokładane w nich nadzieje, zawsze jednak Francja i Francuzi byli obecni w historii Miasta. A dziś mają tu jeden z największych cmentarzy francuskich poza granicami swojej ojczyzny.

Czytaj codziennie:

MMTrojmiasto.pl/Wiadomości
MMTrojmiasto.pl to portal dziennikarstwa obywatelskiego. Napisz tekst, opublikuj fotoreportaż i weź udział w konkursie "Tym żyje miasto". Co miesiąc do wygrania 200 zł za artykuł miesiąca, 200 zł za materiał multimedialny miesiąca oraz 100 zł za inną aktywność w MMTrojmiasto.pl! Dowiedz się więcej o konkursie dziennikarstwa obywatelskiego: Tym żyje miasto »

Nasza akcja: Ale obciach! | PGE Arena Gdańsk | Przewodnik
po Pomorzu
| Piłkarska Ekstraklasa | Praca Trójmiasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto