Rambo i Saba
Rambo trafił do schroniska wraz z suczką o imieniu Saba. Psy wychowywały się razem w firmie, w której stróżowały. Jednak z czasem właścicielowi zaczęły przeszkadzać i postanowił się ich pozbyć. W Ciapkowie początkowo próbowano znaleźć dom dla obu psów. Widać było, że razem czują się raźniej; mijały tygodnie, a chętnych do adopcji dwóch psów nie było. Zainteresowanie wzbudzał Rambo, ale bez swojej Saby. Pracownicy schroniska podjęli decyzję. Rambo poszedł do adopcji sam. Na dwie godziny. Tyle trwało nim wrócił. Stał pod furtką i czekał, żeby go wpuścić. Wolał żyć w klatce, ale ze swoją Sabą.
Jawis
Jawis została przyniesiona ze swoimi szczeniakami przez mężczyznę, który twierdził, że znalazł psy. Po miesiącu od jej przyjęcia zgłosił się do schroniska ten sam mężczyzna, który przyznał, że to jego suczka i poprosił, by pozwolono mu ją wykupić. Pracownicy byli zbulwersowani, ale po pouczeniu, oddali sukę właścicielowi. Jak się okazało, człowiek ten nic sobie nie zrobił z pouczenia. Znów nie dopilnował suni i po pół roku historia się powtórzyła. Suka miała małe, a mężczyzna nie wiedział co robić, więc oddał psy. Trafił na drugą zmianę, stąd został nierozpoznany. Dopiero potem pracownicy skojarzyli, że to ta sama suka i ten sam mężczyzna.
Może powyższe historie poruszą czyjeś serca. Wszystkich zainteresowanych adopcją piesków, odsyłam na oficjalną stronę gdyńskiego Ciapkowa.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?